Trwa ładowanie...

Zaczęła rodzić, nie mogła otworzyć drzwi. "Interwencji na pewno nigdy nie zapomnimy"

Avatar placeholder
03.07.2023 11:27
Wyjątkowa akcja ratowników ze Szczecina. "Dzisiejszej interwencji na pewno nigdy nie zapomnimy"
Wyjątkowa akcja ratowników ze Szczecina. "Dzisiejszej interwencji na pewno nigdy nie zapomnimy" (Facebook )

W piątek 30 czerwca koło godziny 12 do jednego z mieszkań w centrum Szczecina wezwano karetkę. Mieszany zespół ratowników, w skład którego wchodziła Ada Łopusiewicz i Mateusz Pisula, zostali wezwani do rodzącej kobiety. Nie była to jednak typowa akcja.

spis treści

1. Nikt nie otwierał drzwi

Gdy ratownicy przybyli na miejsce na trzecie piętro budynku, okazało się, że drzwi mieszkania są zamknięte. Akcja porodowa była już na tyle zaawansowana, że rodząca nie mogła im otworzyć.

Na szczęście na miejscu pojawił się partner kobiety i dzięki niemu ratownicy mogli wejść do środka. Okazało się, że dziecko było ułożone pośladkowo.

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

Poród pośladkowy charakteryzuje się tym, że dziecko ułożone jest w położeniu podłużnym miednicowym. W efekcie ku kanałowi rodnemu skierowane są jego nóżki i pośladki, rzadziej kolanka. Taki poród zdarza się w około 3 proc. przypadków. Zazwyczaj lekarze zalecają przy nich cesarskie cięcie, chociaż nie zawsze jest ono możliwe.

Ciekawostką jest, że ułożenie pośladkowe dziecka może rozpoznać nawet sama mama - jeśli maluch, zamiast w okolicę żeber, kopie ciężarną w dół brzucha lub w okolice krzyża.

2. Na świat przyszła dziewczynka

Akcja porodowa zakończyła się sukcesem, jednak nie obyło się bez chwili grozy.

"Nowonarodzona dziewczynka przyszła na świat ok. godz. 13. Konieczne było wykonanie u niej reanimacji. Dzięki zaangażowaniu naszego zespołu i odpowiednim medycznym czynnościom ratunkowym udało się przywrócić u maluszka akcję serca" - czytamy w facebookowym komunikacie Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Na miejsce do pomocy przyjechały dwa kolejne zespoły ratowników. Ostatecznie mama i jej córeczka trafiły do szpitala.

W komentarzach pod wpisem Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie pojawiło się już blisko dwieście komentarzy z gratulacjami od internautów. Komentujący wyrażają słowa uznania dla działania zespołu ratunkowego i życzą zdrowia urodzonej dziewczynce i jej mamie.

"Dzisiejszej interwencji ze Szczecina na pewno nigdy nie zapomnimy" - piszą ratownicy na Facebooku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze