Trwa ładowanie...

Wściekły noworodek. Podczas ciąży zdiagnozowano małowodzie

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 09.05.2021 19:13
Wściekły noworodek
Wściekły noworodek (Facebook)

Hollie Walls nie mogła zajść w ciążę przez wiele lat. Kiedy w końcu się udało, badania pod koniec ciąży wykazały nieprawidłowości. Mimo to po porodzie mama nie mogła powstrzymać śmiechu, widząc nowo narodzoną córeczkę.

spis treści

1. Upragniona ciąża

Hollie Walls latami starała się o dziecko, a lekarze uprzedzali ją, że może wymagać leczenia niepłodności ze względu na konieczność usunięcia guzu z macicy. Kobieta była zdruzgotana, ale nie poddawała się.

"Miałam już dwóch synów w wieku 13 i 9 lat z poprzedniego związku, ale mój obecny mąż nie miał dzieci. Mimo że traktował moich synów jak własnych, bardzo chcieliśmy mieć dziecko, które będzie uzupełnieniem naszej małej rodziny" – mówi Hollie.

Zobacz film: "Szantaż wśród nastolatków. Trwa moda na sextortion"
Hollie z mężem
Hollie z mężem (Facebook)

Po rekonwalescencji Hollie od razu zaszła w ciążę. Kiedy zrobiła test, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Była przekonana, że test się myli, więc poszła do apteki i kupiła kolejne za 50 dolarów (ok. 200 zł). Jednak wszystkie pokazały dwie kreski.

Ciąża przebiegła książkowo. Wszystkie badania były w normie, a sama Hollie pracowała do 39. tygodnia ciąży. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy termin porodu minął.

"Lekarz położniczy zmierzył mi ciśnienie krwi, sprawdził mocz i wykonał szybkie USG, aby upewnić się, że wszystko jest ok. Kiedy nadszedł czas na USG, po jego minie mogłam stwierdzić, że to nie była dobra wiadomość. "Nie mogę znaleźć żadnego płynu owodniowego" - powiedział. Moje serce stanęło. Nie miałam żadnych oznak, że coś jest nie tak, więc byłam całkowicie zszokowana" – wspomina Hollie.

2. Niespodziewana diagnoza

Wkrótce zdiagnozowano u niej małowodzie. Kobieta nigdy wcześniej nie słyszała o tym schorzeniu i nie wiedziała, jak bardzo jest poważne. Polega ono na tym, że w worku owodniowym jest bardzo mało płynu, co może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych płodu, a w efekcie do śmierci. Hollie została przyjęta do szpitala.

"Kiedy pielęgniarka przygotowywała mnie do badań, nagle nacisnęła alarm i pojawiło się mnóstwo lekarzy. Tętno dziecka spadało, a potem przyspieszało, i zdecydowano, że trzeba natychmiast wykonać cesarskie cięcie" – wspomina.

Lekarz prowadzący poinformował ją, że ze względu na gwałtownie zmieniające się tętno, może dojść do śmierci mózgu dziecka. Jednak operacja przebiegła bezproblemowo, a na świat przyszła mała Winter. Mimo że ciąża była po terminie, dziewczynka ważyła niecałe 3 kg.

"Pamiętam, jak patrzyłam na nią i pomyślałam, że nigdy nie widziałam tak małego dziecka, ale na szczęście była zdrowa!" - mówi Hollie.

3. Wściekły noworodek

Kiedy Hollie została przewieziona na salę pooperacyjną, patrzyła na Winter i jak mówi, nie mogła powstrzymać się od śmiechu, ponieważ jej nowo narodzona córeczka wyglądała na wściekłą.

"Gdybym miała zgadywać, o czym myśli w tym momencie, brzmiałoby to: "Czułam się tam dobrze. Odłóż mnie!" – mówi Hollie.

Winter po porodzie
Winter po porodzie (Facebook)

Mama dodaje, że za każdym razem, gdy patrzy na Winter, jest po prostu wdzięczna, że ma zdrową i silną córkę. Mimo że nadal robi wściekłe miny, są one przezabawne.

"Jej mimika przynosi nam tyle radości i śmiechu – mówi Hollie. - To niesamowite, że przeżyła, ale jeszcze bardziej, że była całkowicie zdrowa".

Winter
Winter (Facebook)

Kobieta umieściła na Facebooku post, w którym poprosiła użytkowników o radę, jak sfotografować Winter by wyglądała na mniej wściekłą. Jednak jej post okazał się bardzo popularny. Internauci pokochali zdjęcia dziewczynki.

Wkrótce również założyła konto na Instagramie, gdzie publikuje "urocze" zdjęcia Winter. Hollie początkowo myślała, że uda się jej rozpocząć współpracę z producentem akcesoriów dla dziewczynek, ale zrozumiała, że nikt nie chce, by jego produkty były reklamowane przez wściekłe dziecko.

Postanowiła więc prowadzić Instagrama, aby dzielić się ich historią i niesamowitą mimiką jej córki. Ma nadzieję, że to wywoła uśmiech na twarzach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze