Urodziła się z dwiema macicami. "Codziennie brałam środki przeciwbólowe"
Z nieznośnym bólem podczas miesiączki spotkała się każda kobieta. Jednak kiedy ból staje się paraliżujący i utrzymuje się przez dłuższy czas, należy jak najszybciej skonsultować się ze specjalistą. Tak też zrobiła Reiley, która podczas badania dowiedziała się, że przyczyną bólu są dwie macice.
1. Bolesne miesiączki
Reiley Davis zaczęła miesiączkować, mając 13 lat. Okres dojrzewania był dla niej bardzo trudny. Nastolatka co miesiąc zmagała się z okropnym bólem brzucha, przez który często trafiała do szpitala. Niestety nawet nie mając okresu, towarzyszyły jej skurcze.
"Moje miesiączki były straszne. Codziennie brałam środki rozluźniające mięśnie i ibuprofen. Czasem zdarzało się, że nie mogłam chodzić do szkoły, ponieważ tak bardzo bolało" - wspomina.
Jak dodaje, uporczywy ból ją paraliżował i doprowadzał do łez. Dziewczyna dopiero leżąc na podłodze w pozycji embrionalnej, mogła się poczuć komfortowo.
"Pamiętam noce, w których leżałam w łóżku, cierpiąc i próbując zasnąć. To było po prostu bardzo trudne doświadczenie w tak młodym wieku" – tłumaczy.
Nastolatka udała się do ginekologa, by w jakiś sposób uregulować miesiączki. Jednak podczas badania okazało się, że bolesne okresy to nie kwestia hormonów, a rzadkiej wady genetycznej. Reiley urodziła się z dwoma macicami i pochwami.
2. Konsekwencje podwójnej macicy
Reiley postanowiła opowiedzieć o swojej przypadłości w mediach społecznościowych. Chce w ten sposób zwiększać świadomość na temat malformacji macicy. Tym bardziej że niesie ze sobą bolesne doświadczenia, nie tylko jeśli chodzi o miesiączki, ale także o współżycie. 21-latka przyznała, że połowa stosunków seksualnych kończy się dla niej rozdzierającym bólem.
"Pierwszy raz był przerażający. Lekarze powiedzieli mi, że to prawdopodobnie dlatego, że mam dwie macice, które kurczą się podczas stosunku – tłumaczy. – Mam 50 proc. szans, że będzie bolało, więc po prostu muszę się z tym pogodzić. To jak gra na loterii" - dodaje.
Użytkownicy bardzo żywo zareagowali na wyznanie młodej kobiety. Większość z nich przyznała, że słyszało o podobnych przypadkach kobiet, które szczęśliwie zaszły w ciążę. Reiley zaznacza, że te słowa bardzo ją pokrzepiły, ponieważ ma świadomość, że zajście i utrzymanie ciąży w jej stanie, może być trudne. Nie zamierza jednak się poddawać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl