Tak wygląda matka tuż po porodzie

Zdjęcie, które zdecydowała się upublicznić Lacey Barratt, szokuje. Uwieczniono na nim nie tylko matkę trzymającą noworodka, ale i emocje, które towarzyszą kobiecie tuż po porodzie.

Twarz Lacey Barratt wyraża bowiem ból i zmęczenie. Nie rysuje się na niej zachwyt, miłość. Na swoim profilu na portalu społecznościowym kobieta napisała: "Nie było tam żadnego przywiązania. Wyglądało to tak, jakby ktoś włożył mi dziecko w ramiona. Kiedy na to patrzę, nie czuję żadnego ciepła".

1. Samotność dotyczy wszystkich mam

I choć zdjęcie może szokować, bo przecież pierwsze chwile macierzyństwa uważane są za szczególnie podniosłe, kobieta nie spotkała się z krytyką. W komentarzach pochwalono jej odwagę. Młode mamy pisały, że wielu z nim towarzyszy poczucie osamotnienia. Fotografia dodała im odwagi, bo pokazała, że nie są same ze swoim problemem.

Lacey Barratt jest mamą pięciorga dzieci. Wszystkie urodziła w ciągu ostatnich pięciu lat. Kolejne porody odcisnęły na niej swoje piętno. I o tym również kobieta nie boi się mówić. Przyznaje, że patrząc na to zdjęcie, ma wrażenie, jakby nie nadawała się do niczego innego, tylko do rodzenia dzieci.

Kobieta wcale nie planowała dzielić się ze światem swoimi emocjami. Przekonały ją do tego słowa przyjaciółki, która zachwyciła się fotografią.

Lacey Barratt postanowiła więc upublicznić swoje świadectwo macierzyństwa. Pokazać, że kobieta ma prawo do smutku, łez, poczucia winy. Okazywanie słabości nie jest więc czymś złym, wręcz przeciwnie – pozwala na uporanie się ze strachem i uwolnienie od negatywnych emocji.

To nie pierwsze szokujące zdjęcie Lacey Barratt. Na profilach społecznościowych kobiety znaleźć można fotografie dokumentujące poród i karmienie piersią. Ich autorka jest chwalona za autentyczność i umiejętność pokazywania prawdy.