Trwa ładowanie...

Tablet jako nowoczesna premedykacja

 Agnieszka Gotówka
Agnieszka Gotówka 01.01.2019 21:54
Tablet jako nowoczesna premedykacja
Tablet jako nowoczesna premedykacja (123RF)

Być może już niedługo zamiast tabletek uspokajających, które aplikuje się dzieciom przed planowanym zabiegiem operacyjnym, najmłodszym w szpitalnych salach podawać się będzie techniczne cuda XXI wieku, np. iPad.

Oglądanie bajek na mobilnym urządzeniu pozwala zredukować napięcie i niepokój, jakie wywołać może oczekiwanie na operację. W czasie kongresu World Federation of Societies of Anaesthesiologists tezę taką wygłosił dr Dominique Chassard z Hopital Mere Enfan w Lyonie.

Naukowcy przeprowadzili testy w grupie dzieci w wieku od 4 do 10 lat. U 54 losowo wybranych małych pacjentów zastosowano premedykację farmakologiczną, podając im rutynową dawkę midazolamu (0,3 miligrama na kilogram). 58 dzieci natomiast mogło przed zabiegiem pobawić się tabletem.

Efekt? W obu grupach udało się zredukować poziom napięcia i niepokoju. Autorzy badań twierdzą ponadto, że techniczne wynalazki działają lepiej od środków farmakologicznych. Nie usypiają, a jedynie rozluźniają i odprężają. Z efektu tego zadowoleni byli również rodzice.

1. Tablet oraz iPad niczym lek

Zobacz film: "Poznaj fakty o rozwoju dwulatka"

W kwestii jakichkolwiek leków konieczna jest rozwaga. Przestrzegać należy zalecanego dawkowania, dostosowanego najczęściej do wieku pacjenta. I podobnie jest z użytkowaniem przez dziecko tableta czy komórki, jak również oglądaniem bajek w telewizji.

Dziecko przed telewizorem
Dziecko przed telewizorem (123RF)

Rodzice często podają swoim pociechom elektroniczne sprzęty, pozwalając im na nich grać lub oglądać bajki, po to właśnie, by je uspokoić. Niestety, łatwo tu przekroczyć niewidzialną granicę zdrowego rozsądku.

2. Dziecko przed telewizorem

Lekarze i psychologowie od kilku lat mówią o tym, że dzieci spędzają zbyt dużo czasu przed komputerem i telewizorem. Nawet kilkumiesięcznym dzieciom włącza się bajki. To sprawia, że już niemowlęta są drażliwe, nadpobudliwe i przemęczone.

Podawanie elektronicznych gadżetów dziecku, które nie ukończyło trzech lat może z kolei prowadzić do tego, że w przyszłości nie będzie ono umiało radzić sobie z emocjami i nudą. W dzieciństwie bowiem jedynym na to sposobem było zasiadanie przed ekranem telewizora lub telefonu.

Problematyczna jest również bierność dzieci, które zamiast aktywnie spędzać czas, siedzą, wpatrując się w ekran. W połączeniu z niezdrową dietą, to prosta droga ku nadwadze i otyłości.

Wielu rodziców mówi otwarcie o tym, że ich pociechy są uzależnione od gier komputerowych lub oglądania bajek. Zabranie im elektronicznego gadżetu rodzi w nich agresję, a sam nałóg rodzi wiele problemów wychowawczych.

Jeśli jednak rodzice będą w sposób rozsądny podchodzić do tematu, wówczas oglądanie telewizji przynieść może wiele korzyści. Idealnym podsumowaniem w tym przypadku są słowa Paracelsus’a, ojca medycyny nowożytnej, który twierdził, że w odpowiedniej dawce nawet trucizna jest lekarstwem.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze