Szpital nie przyjął ciężarnej z COVID-19. Kobieta poroniła
System ochrony zdrowia na całym świecie boryka się z przeciążeniami spowodowanymi pandemią koronawirusa, co często prowadzi do tragicznych w skutkach wydarzeń. 30-letnia ciężarna Japonka nie została przyjęta do szpitala, kiedy zaczęła przedwcześnie rodzić. Niestety dziecka nie udało się uratować.
1. Przeciążenie systemu ochrony zdrowia
30-letnia Japonka z miasta Kashiwa w pobliżu Tokio była w 29. tygodniu ciąży, kiedy zaczęła przedwcześnie rodzić. Ze względu na to, że miała objawy COVID-19 o średnim natężeniu, nie została przyjęta do szpitala.
Władze wielokrotnie próbowały umieścić ją w placówce, ale liczba miejsc dla ciężarnych z koronawirusem jest ograniczona w związku z procedurami zapobiegania infekcjom w szpitalach. Dlatego też kobieta była zdana sama na siebie w domu.
"Sprawa rzuca nowe światło na sytuację japońskiej służby zdrowia, przeciążonej z powodu wybuchowego wzrostu liczby zakażeń w czasie czwartej fali pandemii COVID-19" – ocenia Kyodo.
2. Brak miejsc w szpitalach
Według miejskich urzędników kobieta poinformowała we wtorek po południu lokalne centrum zdrowia, że zaczęła odczuwać skurcze porodowe. Centrum ponownie podjęło próbę znalezienia dla niej miejsca w szpitalu, ale znów się to nie udało.
"Niecałą godzinę później kobieta urodziła chłopca. Służby ratownicze przewiozły matkę i noworodka do szpitala, ale zajęło to 45 minut. W szpitalu stwierdzono, że dziecko zmarło" – podało Kyodo.
Gubernator prefektury Chiba Toshihito Kumagai zapewnił na konferencji prasowej, że traktuje sytuację "bardzo poważnie".
"Rozważymy, jakiego rodzaju wsparcia możemy udzielić we współpracy ze szpitalami położniczymi i innymi instytucjami" – powiedział.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl