Samolot, winda, autostrada - oto najlepsze historie narodzin dzieci z 2022 roku

Przyjście dziecka na świat zawsze wiąże się z ogromnymi emocjami. Jednak niektóre maluchy zasługują na specjalne wyróżnienie. Wszystko dlatego, że urodziły się w niezwykłych okolicznościach. Oto 12 najdziwniejszych porodów w 2022 roku.

1. Nietypowe porody

Ostatnie 12 miesięcy obfitowało w niezwykłe historie noworodków. Niektóre przyszły na świat w kilka sekund, inne były kompletnie niespodziewane, a w poniższym zestawieniu znalazły się również dzieci, które wybrały sobie dość specyficzne momenty na narodziny.

Jednym z nich jest Easton Sayles, który urodził się w dniu wręczenia dyplomów na Uniwersytecie Dillard. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jedną z odbierających wyższe wykształcenie absolwentek była jego mama, Jada Sayles.

Kobieta wiedziała, że ceremonia odbędzie się w dniu jej porodu, ale nie potraktowała tego zbyt poważnie aż do pojawienia się skurczów. Do szpitala odwiózł ją rektor uczelni.

- Było mi strasznie przykro, że nie odbiorę dyplomu na scenie, że nikt nie zobaczy, że dałam radę – mówiła w rozmowie z Today. – Teraz widzą to miliony ludzi na całym świecie. To niesamowite – dodała.

2. Błyskawiczny poród na autostradzie

Kolejną mamą, która nie wzięła pod uwagę, że dziecku może się spieszyć była Heather Skaats z Kentucky. Trzy tygodnie przed terminem porodu poczuła lekkie skurcze. Postanowiła więc zabrać piątkę swoich dzieci do samochodu i pojechać do szpitala. Niestety była zmuszona do zatrzymania się na poboczu autostrady.

- Powiedziałam dzieciom, że wszystko jest w porządku, złapałam telefon i wysiadłam z samochodu – powiedziała. – Zadzwoniłam do męża, żeby mu wszystko powiedzieć, przykucnęłam i nawet nie musiałam przeć. Dosłownie 20 sekund później trzymałam mojego syna w rękach – dodała.

W takich warunkach, bez niczyjej pomocy, dzielna mama nie była w stanie sobie poradzić z łożyskiem. Zawinęła więc dziecko w koc, przytuliła, po czym… ruszyła do szpitala.

- Myślę, że dzieci były w szoku – powiedziała. - Były dość ciche – dodała.

3. Porody odebrane przez przypadkowe osoby

Ciężarna Tessa Rider i jej mąż Matthew Jones byli tego ranka na basenie. Kiedy Tessa poczuła skurcze, zaczęła powoli "wyczołgiwać" się z basenu. Wtedy ratowniczka zrozumiała, że poród jest bliski. Usiadła na podłodze, by Tessa mogła się wygodnie oprzeć, a Matthew odebrał poród.

Z kolei 10-letnia Miracle Moore zauważyła, że jej mama zaczęła rodzić. Wtedy od razu zadzwoniła pod numer alarmowy, mówiąc: "Cześć, chyba moja mama rodzi". Dyspozytor wysłał na miejsce pogotowie ratunkowe, a dziewczynce powiedział, by przygotowała ręczniki i otworzyła drzwi dla ratowników. Poród jednak był tak szybki, że Miracle sama przyjęła swoją siostrzyczkę, zanim przyjechała karetka.

4. Poród w windzie, w samolocie, na stacji benzynowej

W Dzień Matki Betzabeth Perez i jej partner, Adolfo Soto pojechali do Medical City Dallas, kiedy zaczęła rodzić. Będąc już na miejscu, ciężarną przejął ochroniarz i udał się z nią do windy, by wjechać prosto na oddział położniczy. Na nagraniu monitoringu widać, jak do windy wchodzą dwie osoby, a wychodzą trzy. Mała Mia urodziła się w jadącej windzie.

Z kolei Shakeria Martin, która była w 37. tygodniu ciąży, obudziła się ze skurczami. Nie byłaby to zbyt zaskakująca sytuacja, gdyby nie fakt, że kobieta znajdowała się w samolocie. Załoga szybko zorientowała się, że dziecko wkrótce się urodzi. Stewardessy przeniosły Shakerie do toalety, przygotowały swetry i jedna z nich złapała noworodka gołymi rękoma tuż nad toaletą.

Natomiast w przypadku dr Gabrieli Correia, towarzyszył jej cały zespół położników. Brazylijka sama bowiem jest ginekologiem i wraz ze współpracownikami jechała samochodem do szpitala. W pewnym momencie po prostu zaczęła rodzić.

- Nie było strachu, tylko radość – mówiła. – Byli przy mnie, kiedy poroniłam pierwsze dziecko, więc doskonale wiedzieli, ile dla mnie znaczy to, że są, kiedy tak bardzo jestem szczęśliwa – dodała.

5. Porody po sztucznym zapłodnieniu

Audrey i Tyler Tiberius z Utah mieli już czwórkę dzieci, ale starali się o kolejne. Niestety w wieku 41 lat, szanse Audrey na poczęcie nawet przez in vitro, wynosiły zaledwie 10 proc. Trzy podejścia zakończyły się niepowodzeniem i para straciła nadzieję. Po pięciu latach doszło do naturalnego zapłodnienia.

Para była w potrójnym szoku, ponieważ okazało się, że spodziewają się trojaczków i to w dodatku jednojajowych. Szacuje się, że prawdopodobieństwo takiej ciąży wynosi jeden na 200 milionów urodzeń.

Z kolei Nancy Hauck urodziła córeczkę, a zarazem wnuczkę. Wszystko dlatego, że jej synowa przeszła histerektomię i nie mogła zajść w ciążę. Nancy zaproponowała więc, że będzie surogatką. 56-latka przyznała, że więź z małą Hannah jest niezwykła, ale zrobiłaby to dla każdego ze swoich wnuków.

6. Porody z zaskoczenia

Kelsie i Nicci Garlic przez osiem lat bezskutecznie starali się dziecko. Pewnego dnia Nicci udała się na pogotowie z okropnym bólem, zakładając, że ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Na miejscu okazało się, że jest w 34. tygodniu ciąży. Kobieta do tej pory nie wiedziała o ciąży, ponieważ od lat nie miała okresu i nie przybierała na wadze.

- Gdy tylko usłyszałam płacz, wiedziałam, że wszystko będzie dobrze - powiedziała Nicci. - Spojrzał na mnie tymi wielkimi oczami. To był jeden z najlepszych momentów w moim życiu - dodała.

Kolejny poród również był zaskakujący. Dr Zaskia Rodriguez, ginekolog-położnik z Puerto Rico, odebrała telefon od pacjentki w ciąży podczas uderzenia huraganu Fiona. Na szczęście mimo braku światła, prądu i bieżącej wody, udało się bezpiecznie przeprowadzić poród. Mama i dziecko czują się dobrze.

Ostatnim przykładem z tego roku są bliźnięta Alfredo Antonio i Aylin Yolanda. Dzieci przyszły na świat w Natividad Medical Center w Kalifornii w różnych dniach, miesiącach, a nawet latach. Wszystko dlatego, że chłopiec urodził się 31 grudnia 2021 roku o 23:45, a jego siostra o północy 1 stycznia 2022 roku.

Co ciekawe, prawdopodobieństwo urodzenia bliźniąt w różnych latach wynosi jeden na dwa miliony. Kto wie, może i w tym roku usłyszymy o kolejnym takim przypadku?

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl