Trwa ładowanie...

Rzeczy dla dziecka, których nie wolno kupować z drugiej ręki

 Agnieszka Gotówka
Agnieszka Gotówka 24.08.2021 11:53
Niektóre rzeczy muszą mieć tylko jednego właściciela
Niektóre rzeczy muszą mieć tylko jednego właściciela (123RF)

W kupowaniu rzeczy używanych nie ma niczego złego. Niektórzy robią to bardzo chętnie, bo jest to tanie, ekologiczne i modne. Nie wszystko jednak może mieć „drugiego właściciela”.

spis treści

Dawniej przekazywanie ubrań dzieciom w rodzinie lub mieszkających w sąsiedztwie było na porządku dziennym. Zakup nowej odzieży nie był łatwy, a też nie każdego było na to stać.

Dzisiaj karierę robią sklepy z odzieżą używaną, w których można kupić prawdziwe perełki. Rodzice chwalą się swoimi "zdobyczami" w mediach społecznościowych i na blogach.

Zobacz film: "Niebezpieczny trend na Instagramie. Położne ostrzegają"
Nie wszystko jednak może mieć „drugiego właściciela”
Nie wszystko jednak może mieć „drugiego właściciela” (mat. własne)

Jedni kupują ubrania z drugiej ręki, bo jest taniej, inni kierują się ekologią i chęcią zaoszczędzenia pieniędzy.

Popularna jest również sprzedaż używanych zabawek, mebli dziecięcych, wózków. Chętnych nie brakuje, bo najczęściej są to rzeczy w bardzo dobrym stanie, które z powodzeniem mogą służyć innym jeszcze przez jakiś czas. Są jednak rzeczy, które nigdy nie powinny mieć drugiego właściciela.

1. Używane buty dla dzieci

Stopa dziecka rośnie w błyskawicznym tempie. Czasem w ciągu jednego sezonu konieczna jest zmiana obuwia na większy model. A to spory wydatek. Nic zatem dziwnego, że handel używanymi butami jest tak powszechny. Ortopedzi jednak przestrzegają: buty powinny mieć tylko jednego właściciela!

Dlaczego to tak istotne? Wnętrze buta dopasowuje się kształtu stopy tego, który nosi je jako pierwszy. Gdy chodzić w nich będzie kolejna osoba, jej stopy narażone będą na zniekształcenia. A stąd już prosta droga do wad postawy.

Nie wiadomo również, czy poprzedni właściciel nie miał żadnych chorób skóry, np. grzybicy, a przecież nie każdy but da się dobrze wyczyścić.

2. Bielizna dla dziecka

Majtki dla dzieci, kąpielówki, biustonosze dla dziewcząt – to kolejne elementy garderoby, których nie powinno się kupować z drugiej ręki. I choć wydaje się to oczywiste, ogłoszeń sprzedażowych tego rodzaju jest całe mnóstwo. Są to jednak rzeczy bardzo osobiste, które po zaprzestaniu ich noszenia powinny znaleźć się w koszu na śmieci.

3. Materac

Zakup dobrej jakości materaca to spory wydatek. Nic zatem dziwnego, że tak często kupuje się je używane w atrakcyjnej cenie. Nie jest to jednak najlepszy pomysł.

Materac, podobnie jak buty, dopasowuje się do pierwszego właściciela. Jeśli ponadto był on używany przez dłuższy czas, wówczas jego wnętrze może już być zdeformowane. A to niekorzystnie wpłynie na kręgosłup dziecka, która jako drugie będzie na nim spać.

Z ogłoszenia najczęściej nie dowiemy się również, jak długo materac był używany, gdzie był przechowywany i czy czyszczono go w odpowiedni sposób. A to niezwykle ważne informacje.

Nie tak dawno głośno było o historii dziecka pogryzionego przez robaki, które zaległy się w materacu z gryką.

4. Gryzaki i zabawki do kąpieli

W zakupie używanych zabawek nie ma niczego złego. Zawsze jednak konieczne jest ich dokładne wyczyszczenie i sprawdzenie, czy żaden element nie stanowi dla dziecka zagrożenia.

Złym pomysłem jest jednak zakup gryzaków i zabawek da kąpieli z drugiej ręki. Są o przedmioty, które są wkładane przez niemowlę do buzi. I choć najpewniej są regularnie przez rodzica czyszczone, to czasem trudno usunąć z ich powierzchni wszystkie drobnoustroje.

Najszybciej przekonać się o tym można zaglądając do wnętrza gumowej zabawki. Jeśli zobaczymy w niej czarne plamy oznacza to, że nadaje się jedynie na śmietnik.

Na liście używanych przedmiotów, który nie zaleca się kupować dziecku, są również smoczki, butelki i kubki-niekapki. I mimo że czasem można przeczytać, iż były one użyte tylko raz, warto podchodzić do tego z pewną rezerwą. Takie oświadczenie jest trudne do zweryfikowania.

Zanim kupimy dziecku używaną rzecz, zastanówmy się, czy sami byśmy chcieli nabyć ją od drugiej osoby. Czy ubralibyśmy bieliznę po koleżance z pracy? Czy wygodnie jest nam w butach siostry? Czy ufamy ludziom na tyle, by uwierzyć im, że dbali o materac lub zabawki z należytą starannością? Odpowiedzi powinny pomóc nam w podjęciu decyzji dobrej dla zdrowia naszego dziecka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze