Rycerz Kornel coraz bliżej zwycięstwa z siatkówczakiem
O dwuletnim Kornelu Woźnym z Wielkiego Klimcza pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Chłopiec walczy z siatkówczakiem, nowotworem złośliwym. Jedyną szansą na uratowanie życia dziecka był wyjazd do kliniki w Nowym Jorku. 7 lutego, we wtorek, na konto zbiórki trafiło 200 tys. złotych od anonimowego dawcy.
1. Walka Kornela z siatkówczakiem
Kornel urodził się, mając dziewięć punktów w skali Apgar. Wystąpiły u niego problemy z oddychaniem, później okazało się, że zmaga się z wadą serca. Przez pierwsze pół roku rozwijał się jednak prawidłowo. Dopiero potem rodzice zauważyli u dziecka zeza.
Znajomi uspokajali ich, że to nic takiego. Zez nieustannie się jednak powiększał, więc rodzice zdecydowali o badaniu okulistycznym. Wykazało ono, że cała siatkówka oka dziecka jest odklejona. Lekarze zdiagnozowali u Kornela siatkówczaka.
Chłopiec przyjął sześć dawek chemioterapii, wykonano także zabieg TTT przeźrenicznej termoterapii oraz kilka krioterapii. Walka o życie trwała 1,5 roku. 26 października 2016 badania wykazały jednak wznowę guza.
Jedyną szansą dla Kornela był zabieg przeprowadzony przez dr Davida H. Abramsona w klinice Memorial Sloan Kettering w USA specjalizującej się w leczeniu nowotworów tego rodzaju. Lekarz, w przeciwieństwie do polskiej służby zdrowia, mógł pomóc. W Polsce chłopcu proponowano tylko amputację oka.
Przeczytaj koniecznie
- Podróż bez niepotrzebnych problemów, czyli jak ułatwić sobie życie
- Po co sprzątać? Zobacz, jak uniknąć nadmiaru obowiązków
- Obalamy mity na temat rozszerzania diety niemowlaka
- Pediatra odpowiada na wasze pytania
- Nie daj się oszukać! Czy wiesz, jak rozpoznać prawdziwy tran?
- Nowa technologia w domu. Zobacz, jak zmieni twoje życie
2. Wielkie serce anonimowego darczyńcy
Dzięki pomocy tysięcy serc Kornel wraz z rodzicami przebywają obecnie w Nowym Jorku. Pojechali tam, nie wiedząc, co będzie dalej z życiem ich dziecka. Fundacja „Rycerze i Księżniczki” oraz wielu wolontariuszy cały czas zbierało środki na leczenie chłopca. Koszt leczenia ustalono na 1 mln 800 tys. złotych. Wspólnymi siłami udało się zebrać ponad milion. Pieniędzy jednak wciąż brakowało.
7 lutego, we wtorek, wydarzyło się coś niesamowitego. Anonimowy dawca przesłał na konto Kornela 200 tys. złotych.
– Wtorkowe księgowanie było najbardziej zaskakującym w historii Fundacji „Rycerze i Księżniczki”. Tak duże wpłaty nie pojawiają się zazwyczaj z zaskoczenia a 200 tys. zł to najwyższa jednorazowa darowizna, jaka wspomogła naszych podopiecznych. Od razu zadzwoniłyśmy do rodziców Kornelka.
W Nowym Jorku była wtedy szósta rano, jednak nie miałyśmy najmniejszych oporów, żeby ich obudzić. Pani Patrycja, mama naszego dzielnego rycerza, wciąż powtarzała: "Dziękuję, ja chyba dalej śnię..." Brakuje nam słów, żeby wyrazić naszą największą wdzięczność za ten piękny i hojny gest. I chociaż szanujemy pragnienie zachowania anonimowości naszego cudownego darczyńcy, mamy cichą nadzieję, że kiedyś wszyscy będziemy mogli podziękować osobiście – mówi dla WP parenting Anna Krawczyk - prezes Fundacji „Rycerze i Księżniczki”.
Dzięki temu Fundacja jest już tylko o krok od zebrania całej kwoty. By zakończyć zbiórkę, potrzeba tylko ok. 55 tysięcy złotych. Już raz udowodniliśmy, że mamy wielką moc. Fundacja Rycerze i Księżniczki. Ul. Zagójska 2/4 /85, 04-101 Warszawa. PKO Bank Polski SA 90 1020 1042 0000 8902 0324 4142 - tytuł przelewu: „DAROWIZNA DLA KORNELA”. SMS o treści KORNEL na nr 79567 za 9zł netto (11,07zł brutto w tym VAT) oraz SMS o treści KORNEL na nr 76567 za 6zł netto (7,38zł brutto w tym VAT).