Rodzice wcześniaków muszą jeszcze poczekać. "Liczą każdy dzień, sprawdzają, czy się załapią"
Rodzice wcześniaków od dawna walczą o wydłużenie urlopów macierzyńskich. Wiadomo już, że wejdą one w życie, ale później niż zakładano: dopiero trzy miesiące od publikacji projektu w Dzienniku Ustaw.
1. Rodzice wcześniaków apelowali o zmiany
W Polsce co roku na świat przychodzi ok. 1800 skrajnych wcześniaków, czyli dzieci urodzonych pomiędzy 28. a 31. tygodniem ciąży. To maluchy, które ważą nieraz 600-700 gramów. Ich organizmy są skrajnie niedojrzałe, co sprawia, że miesiącami muszą przebywać w inkubatorach na oddziałach intensywnej terapii, a ich rodzice patrzą na nie głównie przez szybkę, nie mogąc przytulić ani wziąć na ręce.
Matki wcześniaków od dawna zwracały uwagę na to, że są okradane z urlopów macierzyńskich, które naliczają się od momentu przyjścia dziecka na świat. Można je było przerwać dopiero po ośmiu tygodniach i wtedy wziąć zwolnienie lekarskie na dziecko, które jednak może trwać nie dłużej niż 60 dni. W efekcie matka ma znacznie mniej czasu z maluchem.
2. Trzy miesiące zamiast 21 dni
W maju 2024 roku złożono projekt ustawy wydłużający urlop macierzyński w sytuacji, gdy dziecko urodzi się jako wcześniak lub wymaga dłuższego pobytu w szpitalu. Miał to być, jak zaznaczono na stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, "wyjątkowy prezent" dla rodziców.
Wydłużone urlopy macierzyńskie dla rodziców wcześniaków wejdą jednak w życie później niż początkowo zakładano.
- Na etapie prac legislacyjnych wydłużono vacatio legis z 21 dni do trzech miesięcy - wyjaśnia Elżbieta Brzozowska, wiceprezeska fundacji Koalicja dla Wcześniaka dla TVN24.
Nowa wersja projektu nowelizacji Kodeksu pracy, która przewiduje wydłużenie urlopu macierzyńskiego dla rodziców dzieci wymagających hospitalizacji po urodzeniu, zakłada prawo do ośmiu tygodni urlopu więcej dla rodziców wcześniaków. Ma przy tym obowiązywać zasada "tydzień za tydzień", czyli tydzień dodatkowego urlopu za tydzień pobytu dziecka w szpitalu.
Poprzednia wersja projektu definiowała przy tym "średnie wcześniaki" jako dzieci urodzone po ukończeniu 28. tygodnia ciąży, a przed ukończeniem 36. tygodnia ciąży i z masą urodzeniową większą niż kilogram. W najnowszym projekcie zamiast 36. tygodnia wprowadzono 37. tydzień ciąży.
- Odbieramy kilkanaście wiadomości dziennie typu "urodziłam wcześniaka w maju, czy będę miała szansę skorzystać z wydłużonego urlopu macierzyńskiego". Rodzice liczą każdy dzień, sprawdzają, czy się załapią na to nowe świadczenie - mówi Brzozowska.
"Jedyną przyczyną wydłużenia vacatio legis tych przepisów są względy techniczne. Wprowadzenie zmian w terminie wejścia w życie ustawy było konieczne ze względu na podnoszone uwagi przez Ministerstwo Finansów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o braku możliwości szybszego dostosowania systemów teleinformatycznych do wprowadzanych projektem zmian. Pierwsza propozycja opóźnienia wynosiła 12 miesięcy, udało się jednak zmniejszyć ten okres do zaledwie 3 miesięcy. Jest to niezbędne minimum konieczne do przygotowania systemu" - wyjaśnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w korespondencji z redakcją biznesową portalu tvn24.pl.
"Zgodnie z przepisami przejściowymi projektowanej ustawy pracownicy uprawnieni lub korzystający w dniu wejścia w życie projektowanej ustawy z urlopu macierzyńskiego albo urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego będą mieli prawo do nowego uprawnienia" - dodano.
"Planowane jest, że projekt ustawy zostanie przyjęty przez Radę Ministrów w IV kwartale 2024 r., a następnie zostanie przekazany do dalszych prac parlamentarnych" - czytamy.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
