Rekordowa liczba zachorowań wśród dzieci. "COVID rozprzestrzenia się tu jak pożar"
Amerykańska Akademia Pediatryczna (AAP) poinformowała w środę, że w USA osiągnięto najwyższą od początku pandemii liczby zachorowań na COVID-19 wśród dzieci. Jak podaje "Washington Post", również liczba hospitalizowanych dzieci jest rekordowa – 2,4 tys.
1. Dzieci to ponad ¼ wszystkich zachorowań
Według raportu AAP, w ubiegłym tygodniu stwierdzono 252 tys. nowych zakażeń koronawirusem wśród dzieci w USA - najwięcej od początku pandemii.
Liczba dziecięcych przypadków stanowi już ponad 1/4 wszystkich zakażeń, co również jest rekordem. Dotychczasowa średnia wynosiła 15 proc., podczas gdy w minionym tygodniu było to 26,8 proc.
2. Liczba zakażeń wzrosła z rozpoczęciem roku szkolnego
Po spadku liczby przypadków wczesnym latem, zakażenia zaczęły szybko przyspieszać w sierpniu, wraz ze wznowieniem nauki w wielu stanach. Obecny szczyt przypada na czas rozpoczęcia roku szkolnego w części północnych stanów, w tym w Nowym Jorku.
Tymczasem tam, gdzie naukę wznowiono jeszcze w sierpniu, wiele szkół zostało zmuszonych do przerwania edukacji w normalnym trybie.
"Od poniedziałku jesteśmy zamknięci, mamy teraz przez dwa tygodnie tylko wirtualne lekcje. COVID rozprzestrzenia się tu jak pożar" - mówi PAP Michael Apke, nauczycielka szkoły podstawowej w Athens w stanie Ohio, jednej z dotkniętych szkół.
W szkołach w Teksasie - jednym z najbardziej dotkniętych stanów - od początku roku szkolnego zakażeniom uległo ponad 52 tys. uczniów.
Jak podaje tygodnik "Time", jeszcze w sierpniu 80 okręgów szkolnych w całym kraju powróciło do nauczania zdalnego w związku z falą zakażeń wśród dzieci.
Z zestawienia danych "Washington Post" wynika, że choć ciężkie przypadki COVID-19 wśród dzieci wciąż zdarzają się rzadko, to liczba dzieci hospitalizowanych również jest najwyższa od początku pandemii i wynosi niemal 2,4 tys.
3. Dzieci a szczepienia
Z informacji Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wynika, że 50 proc. dzieci w wieku 12-15 lat i 58 proc. 16-17 latków otrzymało dotąd co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Biorąc pod uwagę tylko dorosłych, odsetek ten wynosi 75 proc.
Według głównego doradcy medycznego prezydenta dr. Anthony'ego Fauciego, sytuacja może dodatkowo pogorszyć się wraz z otwieraniem się kolejnych szkół i nadejściem jesieni. Zaznaczył jednak, że taki scenariusz nie jest nieunikniony.
"Poza otaczaniem dzieci zaszczepionymi osobami, musimy zapewnić, by wszyscy w systemie edukacji nosili maski. To jest rozwiązanie" - zaznaczył Fauci w wywiadzie dla CNN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl