Trwa ładowanie...

Poziom hormonów mierzony we włosach może wpływać na sukces zapłodnienia in vitro

Avatar placeholder
21.10.2016 12:00
Poziom hormonów mierzony we włosach może wpływać na sukces zapłodnienia in vitro
Poziom hormonów mierzony we włosach może wpływać na sukces zapłodnienia in vitro

Naukowcy z Uniwersytetu w Nottingham informują, że poziom hormonu, mierzony we włosach może przewidzieć prawdopodobieństwo zajścia w ciążę u kobiet poddawanych zapłodnieniu in vitro.

Nowe badania, finansowane przez „Nurture Fertility” i opublikowane w czasopiśmie „Psychoneuroendocrinology”, wykazały, że podwyższony poziom tzw. hormonu stresu - kortyzolu, mierzony we włosach, wpływa na zmniejszenie szansy zajścia w ciążę o prawie jedną trzecią.

Technika ta umożliwia lekarzom pomiar poziomu hormonów skumulowany podczas ostatnich 3-6 miesięcy i jest to dużo skuteczniejsze rozwiązanie niż badania ze śliny, krwi i moczu, które mierzą poziom hormonów utrzymujący się przez krótki czas.

Wyniki badań stanowią pierwszy poważny dowód na to, że prawidłowe określenie poziomu kortyzolu, na który ma wpływ wiele czynników, takich jak dieta, ćwiczenia, kofeina oraz stres, może odgrywać ważną rolę w określeniu możliwości rozrodczych. Naukowcy twierdzą, że obniżenie poziomu kortyzolu przed leczeniem niepłodności może znacznie poprawić wyniki par decydujących się na zapłodnienie in vitro.

Zobacz film: "Jak dzieci tracą odporność?"
Poziom kortyzolu we włosach ma wpływ na sukces zapłodnienia in vitro
Poziom kortyzolu we włosach ma wpływ na sukces zapłodnienia in vitro (Shutterstock)

Badanie przeprowadzono wśród 135 kobiet w klinice leczenia niepłodności w Nottingham w okresie od grudnia 2012 do kwietnia 2014 roku. Zbierano próbki śliny u tych kobiet trzy razy dziennie przez dwa dni - po przebudzeniu, 30 minut po przebudzeniu i o 22 wieczorem.

U 88 kobiet zebrano też próbki kortyzolu z włosów. Po przeanalizowaniu danych, badacze stwierdzili, że pomiary hormonów ze śliny wyznaczały krótkoterminowy poziom kortyzolu i nie był on związany z płodnością kobiety.

Wyniki sugerują, że 27 procent czynników, które wpływają na płodność przypada na kortyzol znajdujący się we włosach, po uwzględnieniu innych czynników, które również wpływają na sukces zapłodnienia in vitro, takie jak wiek, wskaźnik masy ciała (BMI).

„Badacze byli zainteresowani rolą, jaką kortyzol może odegrać w określaniu efektów rozrodczych nie tylko dlatego, że poziom kortyzolu zwykle podwyższa się w wyniku stresu. Trwają debaty na temat wpływu stresu na efekty rozrodcze kobiety” – powiedziała prowadząc badania, profesor Kavita Vedhara ze Szkoły Medycznej na Uniwersytecie w Nottingham.

„Chociaż wyniki te niespecjalnie dowodzą wpływu stresu na płodność, to istnieją wstępne dowody, że długoterminowy poziom kortyzolu jest związany ze zmniejszonym prawdopodobieństwem poczęcia. Szereg czynników może wyjaśnić, że stres również należy do takich czynników. Wyniki tych badań są przekonujące, ale potrzebne są dalsze badania, aby pełniej zrozumieć czynniki, które wpływają na poziom kortyzolu u pacjentów poddawanych próbie zapłodnienia in vitro” – dodaje profesor Kavita.

Objawy niepłodności, które bagatelizujemy
Objawy niepłodności, które bagatelizujemy [6 zdjęć]

Jeszcze kilkanaście lat temu para nieposiadająca ani jednego dziecka była rzadkością. Obecnie z problemem

zobacz galerię

„Wiemy, że wiele czynników ma wpływ na prawdopodobieństwo sukcesu in vitro, a na tym etapie nie wszystkie zostały w pełni zrozumiane. Badania sugerują, że zmniejszenie poziomu kortyzolu na kilka miesięcy przed rozpoczęciem leczenia, może odgrywać istotną rolę w zapłodnieniu” – powiedział dr Adam Massey, również ze Szkoły Medycznej na Uniwersytecie w Nottingham.

„Dobrą wiadomością dla pacjentów jest to, że znaczne zmiany w stylu życia mogą pomóc obniżyć poziom kortyzolu, a zarazem zoptymalizować prawdopodobieństwo zajścia w ciążę – dodaje profesor.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze