Trwa ładowanie...

Poród po terminie

Avatar placeholder
Patrycja Nowak 08.12.2023 20:35
Poród po terminie
Poród po terminie

Termin porodu najprawdopodobniej zaznaczyłaś w kalendarzu na czerwono zaraz po pierwszej wizycie u ginekologa. Od samego początku, tydzień po tygodniu, odmierzasz czas, jaki pozostał Ci do końca ciąży. Niekiedy martwisz się, by nie nastąpił on zbyt wcześnie. Gdy termin porodu przychodzi, od świtu przytupujesz, czekając na jakiś znak, sygnał, że poród właśnie się zaczyna. A tu nic. Cisza. Jak to? Dlaczego? Czy dzieje się coś złego? Spokojnie, poród po terminie nie musi oznaczać komplikacji. Postaramy się w tym tekście odrobinę Cię uspokoić.

spis treści

1. Reguła Naegelego

Choć termin porodu określany jest już na pierwszej wizycie u ginekologa potwierdzającej ciążę, nie ma co się zbyt mocno do niego przywiązywać. Jedynie 5% dzieci przyjdzie na świat dokładnie wtedy. Dlaczego? Bo sposoby jego wyznaczania nie są idealne i zakładają pewną sytuację wzorcową, zapominając o indywidualnym tempie rozwoju dzieci. Lekarze ginekolodzy powszechnie stosują regułę Naegelego. Istnieje nawet wzór, który ją opisuje:
Termin porodu = pierwszy dzień ostatniej miesiączki + 7dni – 3 miesiące + 1 rok

Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to precyzyjny sposób wskazywania dnia porodu. Dlatego też, najbardziej miarodajnym w wyznaczaniu terminu porodu wydaje się być badanie USG, pod warunkiem, że przeprowadzono je wcześnie. W I trymestrze ciąży. Margines błędu szacuje się wtedy na +/- 7 dni. USG pomiędzy 14 a 20 tygodniem to już 10 dni, 21-30 tygodniem to 14dni, a na finiszu, pomiędzy 31 a 42 tygodniem USG poda datę z 21dniową dokładnością. W związku z powyższym przyjmuje się, iż poród o czasie to poród pomiędzy 38 a 42 tygodniem ciąży.

2. Gdy termin porodu minął

Zobacz film: "Jakie są wskazania do wywołania porodu?"

W III trymestrze, gdy ciąża wchodzi w swój ostatni etap, pojawiają się kolejne niedogodności i dolegliwości. Z tygodnia na tydzień wiele kobiet na znak porodu czeka jak na wybawienie. Nie pomagają codzienne telefony z pytaniem „czy już?”. Gdy więc w terminie porodu nadal nic, wiele pań ma szczerze dość. Gdy trafią na niecierpliwego i nadgorliwego lekarza może się to skończyć niepotrzebną nerwówką i w konsekwencji indukcją porodu. A sam fakt, że termin porodu minął, kilka dni temu, nie jest wskazaniem do sztucznego wzniecania akcji porodowej. Nie oznacza to jednak, że można to zlekceważyć! Przedłużająca się ciąża ma swoje negatywne konsekwencje i nie jest dobra dla dzieci. Większość ginekologów uznaje ciążę po skończeniu 40 tygodnia za ciążę wysokiego ryzyka. Oznacza to, że musi być ona monitorowana ze szczególną uwagą. Często wiąże się to z hospitalizacją na oddziale patologii ciąży.

3. Badania po terminie porodu

To podstawa przy przedłużających się ciążach. Dla lekarza najważniejszy jest dobrostan dziecka w łonie matki. Termin porodu jest na drugim miejscu. Dziecko zaczyna się rodzic wtedy, gdy jest na to gotowe, a nie wg kalendarza. Dlatego też, jeżeli wszystko jest ok., z indukcją porodu powinno wstrzymać się do 42 tygodnia. Natomiast jeżeli zaistnieje jakiekolwiek zagrożenie zdrowia i życia dziecka, podejmuje się odpowiednie kroki w celu jak najszybszego rozwiązania ciąży.

Co kilka dni ciężarna musi zgłaszać się na tzw. zapis. Jest to badanie KTG pozwalające kontrolować czynność skurczową macicy, tętno dziecka i jego ruchy. Trwa mniej więcej 15 – 20minut. Amnioskopia jest zaś badaniem mającym na celu wykrycie ewentualne zabarwienia płynu owodniowego przez smółkę. Istnieje ryzyko, że dziecko wydali ją jeszcze w łonie matki, co jest niepożądane.

Liczenie ruchów dziecka ciężarna wykonuje 2 - 3razy dziennie, codziennie o tych samych godzinach. Obserwacja ruchów malucha powinna trwać ok. 15 minut. Wyniki trzeba notować, by móc zaobserwować ewentualne niepokojące zmiany w ich natężeniu.

Jeżeli stan łożyska nie będzie zadowalający albo wód płodowych będzie za mało lub zostaną zanieczyszczone smółką, albo zapis KTG lub badanie USG wykażą niepokojące objawy, albo kobieta zaobserwuje spadek aktywności malucha lub wręcz przeciwnie - jego wyjątkowe pobudzenie, wówczas konieczne będzie rozwiązanie ciąży.

4. USG po terminie porodu

Badanie ultrasonograficznejest bardzo istotne w tym okresie. Pozwala lekarzowi „podejrzeć” malucha i sprawdzić, czy wszystko w porządku, zarówno z nim, jak i ze środowiskiem, w którym przebywa. Co interesuje ginekologa szczególnie:

  • waga i wiek dziecka (na podstawie tzw. biometrii płodu);
  • stopień dojrzałości łożyska (gdy osiąga III stopień oznacza to, że się „zestarzało”, a to stwarza zagrożenie dla dziecka);
  • ilość wód płodowych (powinno ich być od 1.5 do 2 litrów);
  • dobrostan płodu (kontrola czynności serca, napięcia mięśniowego, ruchów oddechowych i ruchliwości);
  • tzw. przepływy; w badaniu dopplerowskim sprawdza się, jakość przepływu krwi w tętnicy pępowinowej, mózgowej i aorcie maluszka;
  • stopień dojrzałości szyjki macicy.

5. Indukcja porodu

Jeżeli wyniki wszystkich badań są OK., a dziecku nadal się nie spieszy, można spróbować pobudzić je naturalnymi sposobami:

  • spacery, chodzenie po schodach, taniec, porządki, generalnie ruch, pod warunkiem, że nie jest forsowny. Pomaga wejść dziecku w kanał rodny i wspiera pojawienie się akcji skurczowej;
  • seks – tak tak, może pomóc. W nasieniu znajdują się prostaglandyny, które przyspieszają zgładzanie i rozwieranie szyjki, a orgazm powoduje wydzielanie oksytocyny, która wywołuje skurcze;
  • stymulacja brodawek – również ze względu na wydzielanie się oksytocyny.

By przygotować się do porodu można już na 4 tyg. przed terminem pić 3 razy dziennie wywar z liści malin. Są to sposoby, które mogą, ale nie muszą pomóc, a na pewno nie zaszkodzą. Gdy jednak nie przynoszą skutku, po 41 tygodniu kobieta dostaje skierowanie do szpitala. Tu monitoring jest jeszcze uważniejszy. W szpitalu wykonuje się tzw. test dynamiczny wydolności łożyska. Ciężarnej podaje się niewielką dawkę oksytocyny, mającej sprowokować „mini skurcze”, badając w tym czasie tętno płodu i gotowość macicy. Gdy stan dziecka jest dobry, test daje pozytywny wynik, szyjka jest przygotowana lub minął 42 tydzień, ewentualnie zachodzą inne przesłanki do tego ,by zakończyć ciążę, rozpoczyna się indukcja porodu. Może ona potrwać nawet kilka dni. Cięcie cesarskie wykonywane jest tak, jak normalnie w razie zagrożenia. W przypadku ciąży przenoszonej na ogół jest jednak planowane.

Indukcja porodu w szpitalu:

  • podawanie oksytocyny w kroplówce
  • aplikowanie prostaglandyny w żelu
  • masaż szyjki macicy
  • przebicie pęcherza płodowego

Jakie są konsekwencje ciąży przeterminowanej dla noworodka?
Dzieci przenoszone:

  • często są szczuplejsze, gdyż zużyły już zapasy tkanki tłuszczowej;
  • mają dłuższe paznokcie;
  • często mają suchą, pomarszczoną i łuszcząca się skórę
  • mają na sobie niewiele ochronnej mazi płodowej.

Poza tym, w 90% przypadków nic im nie grozi i dalej rozwijają się normalnie.

Aneta Stawiszyńska Marciniak

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze