Pokazał nagranie z kamerki samochodowej. Żart chłopca mógł się skończyć tragicznie
Ten manewr pieszego mógł skończyć się tragedią. Na nagraniu z Nowego Sącza widać dwójkę dzieci, z których jedno wbiega na ulicę tuż przed maską samochodu. Było o krok od tragedii.
1. Nieodpowiedzialne zachowanie dziecka
Nagranie pochodzi z Nowego Sącza i zostało zarejestrowane 29 grudnia ubiegłego roku. Widać na nim jak młody chłopiec nagle wkracza na jezdnię na ul. Zielonej. Materiał został udostępniony w mediach społecznościowych przez facebookowy profil Sądeckie Drogi.
"O krok od tragedii na ul. Zielonej w Nowym Sączu, dziecko nagle wbiega na przejście dla pieszych, przy większej prędkości nie ma szans by się zatrzymał jak na tym nagraniu, ku przestrodze!" - komentuje administrator strony.
Wątpliwości budzą motywy kierujące chłopcem. Niektórzy z komentujących zaznaczają, że wiele wskazuje na to, że był to przemyślany "psikus" dla kierowcy. Trudno jednak użyć tego słowa w kontekście sytuacji mogącej spowodować poważne konsekwencje dla życia i zdrowia.
2. Poważne następstwa wbiegania na jezdnię
Chłopiec widoczny na nagraniu był najprawdopodobniej razem z kolegą, obaj wyglądali na ok. 10-14 lat. Wiele wskazuje na to, że nieodpowiedzialny żartowniś zrobił to wszystko specjalnie. Bardzo sugestywna jest klatka na początku 2 sekundy nagrania. Widać w niej jak chłopiec ustawia się prostopadle do krawędzi jezdni, chociaż jeszcze przed chwilą szedł do niej równolegle chodnikiem.
Zachowanie to było bardzo nieodpowiedzialne. Za wtargnięcie na jezdnię przed jadący pojazd w miejscu innym niż przejście dla pieszych grozi 100 zł mandatu. To wydaje się jednak niewielką ceną za nauczkę, która może ocalić życie w przyszłości. Chłopiec wygląda na niepełnoletniego, więc konsekwencje prawne spotkałoby jego rodziców, którzy powinni jeszcze raz omówić z nim kwestię bezpieczeństwa.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl