Pogryzły go psy, gdy miał niecałe dwa lata. Nieznajomi nazywają go "potworem"
Kiedy Ryder miał niecałe dwa lata, został pogryziony przez dwa ogromne psy. Lekarze uprzedzili rodziców, żeby przygotowali się na najgorsze. Jednak mimo obrażeń chłopiec przeżył i rozwija się prawidłowo. Dziś ma już 6 lat i czeka na kolejny zabieg chirurgiczny.
1. Dziecko pogryzione przez psy
W 2015 roku w Granite Falls w Karolinie Północnej doszło do tragicznego wypadku. Niespełna dwuletni Ryder Wells został zaatakowany przez dwa 45-kilogramowe rottweilery.
"Stało się to tak szybko. Byliśmy u znajomych, którzy mieli dwa psy. To nie był ich pierwszy kontakt z Ryderem, wcześniej już się znali i bawili – mówi mama chłopca, Brittany. – Kiedy jedliśmy śniadanie, Ryder bawił się i co chwilę przychodził po jedzenie. W pewnym momencie zauważyłam, że nie było go dłuższą chwilę, zaniepokoiłam się".
Jak dodaje, kiedy wyjrzała przez okno, zobaczyła dziecko leżące twarzą w dół. Ryder miał na sobie podartą piżamę. Brittany pobiegła do syna, obróciła go i zamarła. Maluch stracił cały prawy policzek, dolną powiekę i 75 proc. warg. Po przewiezieniu do szpitala okazało się również, że miał zmiażdżoną szczękę, złamaną rękę i przebite płuco. Medycy ostrzegli kobietę, by przygotowała się na najgorsze.
"Powiedzieli, że to cud, że wciąż tu jest, ponieważ obrażenia były bardzo poważne. Lekarze obawiali się, że będzie sparaliżowany, bo psy tak głęboko się wgryzły w czaszkę"– wspomina.
Psy zostały zabrane przez ekopatrol, zbadane i uśpione tego samego dnia.
2. Konsekwencje wypadku
Niestety koszmar chłopca dopiero się rozpoczął. Ryder przeszedł kilka operacji plastycznych i czekają go kolejne zabiegi. Jednak nie to jest dla niego najgorsze. Brittany przyznaje, że często nieznajomi wygłaszają nieprzyjemne komentarze na jego temat, a kiedyś został nawet nazwany potworem.
"Na początku było okropnie, bo nawet dorośli się gapili. Przez dwa nieudane przeszczepy skóry, Ryder nie miał kawałka twarzy przez ponad rok. Pewnego dnia na zakupach ktoś z obrzydzeniem jęknął na jego widok – mówi kobieta. - To trudne i jako rodzicowi serce mi pęka, że po tym wszystkim, przez co przeszedł, musi jeszcze mierzyć się z głupotą dorosłych ludzi".
Brittany dodaje, że Ryder zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie o nim mówią. By nie zwracać na siebie uwagi, zakłada okulary, czapkę i zwiesza głowę.
"Jest absolutnie przerażony, kiedy idzie do szkoły. Zawsze znajdzie się kilkoro dzieciaków, które nie są miłe. Wie, że nigdy nie będzie wyglądał tak samo, jak inni" – mówi Brittany.
Według prognoz lekarzy Ryder będzie miał jeszcze więcej operacji do czasu osiągnięcia pełnej dojrzałości, w tym rekonstrukcję nosa, szczęki i zębów. Na początku kwietnia 2021 roku przeszedł kolejny zabieg, a stomatolog wykonał badanie 3D obrazujące stan jego zębów. Dzięki temu łatwiej będzie opracować plan leczenia.
"Zdjęcia dokładnie pokazują, co tak naprawdę spowodował wypadek - mówi. - Na szczęście uda się zrekonstruować ubytki. Nie poddajemy się!"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl