Pierwsze tygodnie w liceum za nimi. Teraz opowiadają, co się zmieniło
Nie dla wszystkich rozpoczęcie tegorocznego roku szkolnego było takie, jak zawsze. Po wielomiesięcznej nauce do testów gimnazjalnych i godzinach spędzonych z folderami szkół średnich, tysiące 16-latków po raz pierwszy przekroczyło próg liceum. Czy zdążyli się już przyzwyczaić do nowych obowiązków?
1. Od początku trzeba się uczyć
- Już od początku usłyszałam, że mamy się uczyć do matury. Nauczyciele ostrzegają, że jeżeli teraz nie zaczniemy, to nigdy nie nadrobimy zaległości – mówi 16-letnia Aniela z Lublina.
Jakie jeszcze różnice zauważa?
- Na pierwszy rzut oka widać, że wszyscy ubierają się, jak chcą. Malują się, jak chcą. Mają takie włosy, jak chcą. I nikomu to nie przeszkadza. W gimnazjum nauczyciele mieli pretensje, np. gdy któraś z nas miała pomalowane paznokcie czy zbyt mocny makijaż. A tu nic takiego nie ma miejsca – dodaje.
A czego się bała?
- Tego, jak przyjmą mnie inni. Ale tak... to chyba nic mnie nie przeraża – mówi Aniela.
16-letni Janek dodaje, że nie jest zadowolony z pierwszych tygodni września.
- Chciałem chodzić do klasy sportowej z moimi kolegami z osiedla. Nie dostałem się, zawaliłem test z części ścisłej. Jestem w klasie humanistycznej. Poza tym dużo nauki, a na korytarzach nie poznaję swoich koleżanek z gimnazjum. Zaczęły się chyba mocniej malować – żartuje 16-latek.
2. Utrudniony dojazd i brak przyjaciół z gimnazjum
- Dla mnie problemem jest dojazd. Gimnazjum miałam obok, a teraz jeżdżę przez pół Lublina. Niby nie mam więcej zajęć, ale jakoś tego nie mogę ogarnąć. Czasami mam na rano, czasami na popołudniu. Do tego korki z angielskiego dwa razy w tygodniu. Rodzice mówią, że mam się uczyć. Po wakacjach jest ciężko – dodaje Katarzyna, również tegoroczna pierwszoklasistka.
Z rozmowy z licealistami dowiedziałam się również, że największym problemem nie jest ogrom nauki czy utrudniony dojazd. Młodzi boją się, że w liceum nie znajdą przyjaciół. Często zdarza się przecież, że z ulubionymi koleżankami czy kolegami z gimnazjalnych ławek musieli się pożegnać.
Zobacz również:
Lektury w liceum i technikum - obowiązkowe i uzupełniające w zakresie podstawowym i rozszerzonym
- Moja najlepsza kumpela dostała się do innego liceum niż ja. W sumie wiedziałyśmy od początku, że tak będzie. Miałyśmy całe wakacje, żeby pobyć ze sobą. Widywałyśmy się prawie codziennie. Teraz to już nie jest tak łatwe. Ja mam wolne, gdy ona ma basen i na odwrót – ona siedzi w domu, gdy ja mam zajęcia taneczne – mówi Julka.
O pierwsze tygodnie w liceum zapytałam też 16-letnią Zofię.
- Powiem szczerze, że przez te dwa pierwsze tygodnie szkoły nie uczyłam się za wiele. Co się zmieniło? Zwracam uwagę tylko na te przedmioty, które rozszerzam. No i na języki obce. Nie interesuję się tym, co nie będzie mi potrzebne do matury. Szkoda mojego czasu - mówi dziewczyna.
Czas liceum to jednak nie tylko nauka. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Kamil.
- Ja to nie mogłem się doczekać. Wiadomo, w drugiej klasie będę miał osiemnastkę. Wszyscy będziemy mieć! Już sobie wyobrażam te imprezy. Odliczam dni do stycznia - dodaje chłopak.