Para młoda zaprosiła młodą mamę na ślub. Dziecko musi zostać w domu
Przyszła mama dostała od brata i jej narzeczonej zaproszenie na ślub. Zauważyła jednak, że data pokrywa się z terminem porodu. Dla kobiety było jasne, że przyjdzie na uroczystość z noworodkiem. Para młoda zaznaczyła jednak, że zaproszenie nie dotyczy dziecka. "Nie rozumiem tej decyzji"- przyznała kobieta.
1. Zaproszenie na ślub
Młoda kobieta postanowiła podzielić się z użytkowniczkami Mumsnet sytuacją, jaka ją spotkała. W poście wytłumaczyła, że kilka miesięcy temu otrzymała od brata zaproszenie na ślub. Jednak ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia z nią związane uroczystość trzeba było już dwukrotnie przekładać.
Jak dodała, obecnie ślub jest zaplanowany na początek sierpnia, a to pokrywa się z jej porodem. Kiedy poinformowała o tym brata podczas wideo rozmowy, ten zaznaczył, że noworodek nie będzie zaproszony.
"Byłam zdruzgotana - napisała. - Moja mama wytłumaczyła bratu i przyszłej bratowej, że nie możemy zostać rozdzieleni. Mój brat wyglądał na zawstydzonego, ale jego narzeczona powiedziała, że dziecko będzie odciągać uwagę gości od ślubu" – dodała.
Jednak przyszłej mamie zrobiło się żal pary młodej, ponieważ nie byli w stanie zorganizować tego wydarzenia w takim wymiarze, w jakim by chcieli. Po pogodzeniu się z nowymi planami powiedziała swojemu bratu, że przyjdzie sama na uroczystość, a jej mąż wpadnie tylko na chwilę na przyjęcie, aby życzyć im wszystkiego najlepszego.
2. Odwołanie zaproszenia
Przyszła mama myślała, że wykluczenie jej dziecka z uroczystości było nietaktem, jednak kiedy jej brat usłyszał o kompromisie, jaki wymyśliła, poinformował ją, że jej mąż również nie jest już zaproszony.
"Został zaproszony tylko dlatego, że jest moim mężem i nie chcą, żeby wpadał i rozpraszał gości - napisała. - Jestem tak zdenerwowana, to naprawdę boli. Między nami nigdy nie było jakichś nieporozumień. Wszyscy zawsze się dogadywaliśmy. Nie rozumiem tej decyzji" – dodała.
Użytkowniczki Mumsnet bardzo ostro zareagowały na zachowanie brata kobiety. Większość była zdania, że po prostu nie wzięłyby udziału w tym wydarzeniu.
"Twój brat może mieć trudny rok, ale to nie powód, żeby traktować rodzinę jak śmieci. Przepraszam, ale tak to wygląda" – napisała jedna z nich.
"Powiedz, że jest mało miejsca, więc rezygnujesz ze swojego, a potem wyślij kartkę. Jakąś brzydką" – dodała druga.
"Szczerze mówiąc, przez kilka pierwszych miesięcy opieki nad noworodkiem prawdopodobnie będziesz tak wyczerpana, że ostatnią rzeczą, na jaką będziesz mieć ochotę, to pójście na wesele" – podsumowała kolejna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl