Trwa ładowanie...

Ostrożnie z petardami. To materiały wybuchowe, a nie zabawki dla dzieci

Fajrwerki
Fajrwerki (123RF)

Urwane dłonie i palce, uszkodzony wzrok - to skutki niewłaściwego używania petard, szczególnie przez dzieci. Mimo rad i apeli służb ratowniczych o właściwe używanie fajerwerków wciąż dochodzi do wypadków.

1. Poparzone głowy

Efektem nieumiejętnego odpalania petard są poparzenia, zranienia, pożary, a nawet śmierć. Pierwsze karetki do poszkodowanych amatorów wybuchów w sylwestrową noc wyjeżdżają już przed północą.

  • Ale intensywna praca zaczyna się po północy i trwa do rana – wyjaśnia serwisowi WP parenting Marcin Dąbski, ratownik medyczny.

  • Kilkanaście procent naszych wyjazdów w tę noc, to udzielanie pomocy poranionym z powodu niewłaściwego używania fajerwerków. Najczęstsze urazy to poparzenia kończyn, twarzy, oberwane palce, rozerwane czy urwane dłonie, oparzenia gałek ocznych oraz te bardzo poważne następstwa niewłaściwej zabawy z petardami, jak utrata wzroku czy słuchu ****- wylicza ratownik.

Choć według statystyk ofiarami są głównie mężczyźni w wieku 19-50 lat, to jednak niestety lekarze i ratownicy dość często udzielają pomocy dzieciom.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"
  • Same, bez kontroli rodzicielskiej i bez wyobraźni, odpalają petardy. Niestety kończy się to źle. Pamiętam 7-letniego chłopca, który z bratem odpalał fajerwerki. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, miał urwaną dłoń - wspomina Dąbski.

2. Z dala od ognia i ludzi

Przeczytaj koniecznie

Strażacy przestrzegają, że fajerwerki są materiałami wybuchowymi i należy używać ich ze szczególną uwagą. By nie doszło do wypadku, należy stosować kilka żelaznych zasad.

  • Przede wszystkim nie powinny używać ich osoby niepełnoletnie - stwierdza aspirant Tomasz Stachyra, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

  • Kupujmy petardy z wiarygodnych źródeł i czytajmy instrukcję – dodaje.

Strażacy radzą, by odpalać fajerwerki na otwartej przestrzeni, z dala od ludzi i budynków. Niedopuszczalne jest umieszczanie ich w butelkach, na balkonach czy tarasach.

Nie wolno również ponownie odpalać petardy, która jest niewypałem.

  • Zachowajmy bezpieczną odległość od ognia, nie rzucajmy fajerwerkami i nie odpalajmy ich w ręku. Nie powinno się także trzymać ich w kieszeni – tłumaczy Stachyra.

3. Bez wybrzuszeń i po polsku

Zanim kupimy fajerwerki, powinniśmy sprawdzić, czy nie mają żadnych mechanicznych wad, pęknięć, wgnieceń, wybrzuszeń oraz czy nie wysypuje się z nich mieszanina pirotechniczna.

Zwróćmy uwagę, czy wszystkie elementy składowe są ze sobą połączone. Lont musi być zabezpieczony pomarańczową osłoną lub zatyczką. Na opakowaniu powinna znajdować się nazwa i adres producenta, a instrukcja musi być napisana w języku polskim i zawierać sposób użycia.

4. Za duży hałas i brak instrukcji

Fajerwerki pod lupę biorą także inspektorzy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Co roku kontrolują hurtownie, sklepy oraz producentów i importerów fajerwerków w Polsce.

Zwracają uwagę, jak są wykonane, czy dołączona jest do nich czytelna instrukcja w języku polskim. Sprawdzają czy nie stwarzają zagrożenia.

W 2015 roku pracownicy UOKiK przebadali 25 próbek materiałów wybuchowych: petard, rzymskich ogni, baterii, rakiet. Zakwestionowano 60 proc. wyrobów.

Powód? Kontrolerzy orzekli, że odgłos wybuchu przekracza 120 dB i w związku z tym może doprowadzić do uszkodzenia albo utraty słuchu.

Ocenili, że czas od odpalenia lontu do odpalenia ładunku jest za krótki. Niektóre badane produkty, według nich, były niestabilne. Podczas kontroli okazało się też, że wszystkie petardy błyskowe były wadliwe.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze