Obudziła się z bólem brzucha. Trzy tygodnie później 11-latka już nie żyła
11-letnia Carly Woods obudziła się pewnego poranka i powiedziała: "Tato, boli mnie brzuch". Jej ojciec uznał, że to sprytny wybieg, by uniknąć pójścia do szkoły. Rzeczywistość okazała się koszmarem, wspomina zdruzgotany John niedługo po tragicznej śmierci dziewczynki.
1. Myśleli, że to wyrostek robaczkowy
Rodzice Carly byli przekonani, że to nowa szkoła i stres z nią związany jest odpowiedzialny za ból brzucha dziewczynki. Jednak, gdy w miarę upływu dnia, Carly nadal narzekała na ból, rodzice uznali, że być może konieczna będzie wizyta u lekarza.
Wieczorem dziewczynka wciąż cierpiała, więc John i Kelly doszli do wniosku, że prawdopodobnie ich córka ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Następnego ranka podjęli decyzję o tym, by pojechać do szpitala.
Tam szybko wykluczono zapalenie wyrostka robaczkowego, ale medycy zdecydowali, że konieczna jest szersza diagnostyka.
2. Szokująca diagnoza
Badania wykazały, że wątroba Carly jest powiększona. "Wezwano mnie do gabinetu, a lekarz powiedział, że od razu zauważyli podczas badania USG, że jej wątroba była cztery razy większa niż powinna być i była dosłownie wypchana wieloma guzami" – wspomina ojciec zmarłej dziewczynki.
Rodzice przeżyli szok, choć najgorsze dopiero miało nadejść. Kolejne badania potwierdziły przerzuty do płuc.
Okazało się, że Carly cierpi na rzadki rodzaj nowotworu wątrobowokomórkowego. Konieczne było niezwłoczne poddanie dziewczynki inwazyjnej formy chemioterapii skierowanej przeciw przerzutom w płucach. Dopiero w następnym kroku lekarze planowali przeszczep wątroby.
Kolejne badania zweryfikowały te plany.
3. Za późno na leczenie
Na jaw wyszło, że wątroba małej Carly była w takim stanie, że mała pacjentka nie kwalifikowała się do rozpoczęcia chemioterapii. Lekarze przyznali, że nie są w stanie już nic zrobić.
"Powiedzieli nam, że będziemy musieli podjąć decyzję, aby nie reanimować jej i po prostu zapewnić jej spokój i pozwolić odejść" – wyznał zdruzgotany ojciec dziewczynki.
Dziewczynka zmarła tydzień później, otoczona przez bliskich. Rodzice Carly są załamani, ale przyznają, że siłę do dalszej egzystencji daje im myśl, że próbki pobrane z ciała chorej na nowotwór córki mogą pomóc innym.
4. Ból brzucha u dziecka
Ból brzucha u dzieci to stosunkowo częsta dolegliwość, która może wskazywać na łagodną niestrawność czy być odpowiedzią na stres związany np. ze szkołą. Jednak bywa, że ból brzucha może być symptomem poważnych schorzeń.
Na co rodzic powinien zwrócić uwagę?
- gdy ból pojawia się nagle i charakteryzuje się dużym nasileniem,
- gdy pojawia się gorączka lub wymioty,
- brak apetytu lub wręcz niechęć do jedzenia
- apatia, bladość, osłabienie dziecka,
- gdy ból nie mija mimo oddania stolca/zjedzenia posiłku/podania leków rozkurczowych.
- Bardzo ważne, by nie bagatelizować bólu brzucha u dziecka, nawet jeśli rodzice są przekonani, że to ból psychogenny lub gdy podejrzewają niestrawność.
Warto każdorazowo konsultować takie dolegliwości z pediatrą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl