9-latka cierpi na rzadki typ nowotworu. Matka dosłownie ”wyczuła” go kilka tygodni przed diagnozą
Kaiann McAllister, 9-latka z Wielkiej Brytanii, cierpi na ostrą białaczkę limfoblastyczną. To rzadki typ nowotworu, który diagnozuje się tylko u 650 osób rocznie w Anglii, zazwyczaj u dzieci. Kilka tygodni przed diagnozą matka dziewczynki wyczuła nietypowy zapach, który przypominał zapach staruszki chorej na raka, którą się opiekowała. Kobieta była wręcz pewna, że jej córka zachorowała. Przypuszczenia okazały się zasadne.
1. "Pachniała jak staruszka chora na raka, którą się opiekowałam"
Historia Sharon McAllister, matki 9-letniej Kaiann z Wielkiej Brytanii, u której wykryto bardzo rzadki typ nowotworu nazywany białaczką limfoblastyczną, wywołuje ciarki na ciele. Kobieta twierdzi, że kilka dni przed diagnozą lekarzy dosłownie ”wyczuła” zapach choroby na skórze córki.
"Zapach ciała Kaiann przypominał zapach staruszki chorej na raka, którą się opiekowałam. Byłam wręcz pewna, że moja córka zachorowała” – opowiadała Sharon dla Daily Record.
Przeczucie kobiety było na tyle silne i niedające jej spokoju, że wraz z mężem postanowili zrobić wszystko, by jak najszybciej zbadano ich córkę pod kątem zmian nowotworowych.
2. Diagnoza: ostra białaczka limfoblastyczna
Niestety, przeczucia i najgorszy scenariusz, które pojawiły się w głowie Sharon, okazały się prawdą. Kilka tygodni po wyczuciu zapachu i po kilku wizytach lekarskich u 9-latki zdiagnozowano białaczkę limfoblastyczną. To nowotwór szpiku kostnego, czyli tkanki wypełniającej kości, którego głównym zadaniem jest produkcja komórek krwi. W przebiegu ostrej białaczki limfoblastycznej zmienione nowotworowo zostają głównie krwinki białe, które namnażają się w sposób niekontrolowany i wypierają komórki zdrowe. Choroba atakuje zazwyczaj dzieci między 2. a 4. rokiem życia.
3. Walka Kaiaan z chorobą
Od czasu diagnozy, dziewczynka przeszła już szereg wyczerpujących organizm zabiegów, operacji, a także chemioterapię.
"Kaiann bardzo źle znosiła początek leczenia, szczególnie chemioterapię. Miała skrzepy w płucach i mózgu. Potrzebowała wtedy całodobowej opieki" – wspomina Sharon.
To niejedyne negatywne skutki uboczne leczenia.
"Zaobserwowaliśmy niewielką, ale jednak, utratę pamięci. Zaczęła mieć problemy z ortografią, w czym zawsze była bardzo dobra" – tłumaczy matka.
"Często tez wpada w złość, która jest efektem traumy związanej z leczeniem. Straciła zdolność chodzenia i musiała przez wiele miesięcy korzystać z wózka inwalidzkiego i ponownie uczyć się chodzić. Nie ma refleksu. Nie mogła też jeść przez wiele tygodni, ponieważ jej usta były zbyt obolałe i pełne stanów zapalnych" – opowiada kobieta.
4. Misja Sharon
Choroba córki obudziła w Sharon nowe pokłady energii. Postanowiła dokumentować walkę córki z nowotworem, a następnie dzielić się zdjęciami z innymi, publikując je w social mediach i udostępniając prasie.
Bardzo realistyczne fotografie przedstawiają chemioterapię 9-latki, utratę włosów, zmiany skórne w okolicy ust będące wynikiem leczenia, a także chwile, w których dziewczynka płacze. Te niezwykle wzruszające zdjęcia mają zasugerować odbiorcom, jak ważna jest profilaktyka nowotworowa również u dzieci.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Jak przygotować dziecko na powrót do szkoły? Porady specjalisty
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl