Objawy Omikronu u dzieci. Lekarze ostrzegają rodziców
Koronawirus w Polsce zbiera coraz większe żniwo. Oddziały intensywnej terapii są przepełnione i niestety wielu spośród pacjentów w poważnym stanie, to dzieci. Lekarze z Wielkiej Brytanii zauważyli, że u około 15 proc. maluchów zakażonych wariantem Omikron objawem jest wysypka.
1. Omikron rozprzestrzenia się coraz szybciej
Lekarze z Uniwersytetu w Oksfordzie twierdzą, że wariant B.1.1.529., ochrzczony nazwą Omikron powoduje zmiany skórne u najmłodszych. Oprócz wysypki u dzieci zaobserwowano: zmęczenie, bóle głowy i utratę apetytu.
W Polsce wśród dzieci nie mamy jeszcze potwierdzonego zakażenia właśnie tym wariantem wirusa. Jednak należy mieć świadomość, iż Omikron, odkryty po raz pierwszy 24 listopada 2021 roku w Republice Południowej Afryki, rozprzestrzenia się bardzo szybko.
Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) określiło go jako wariant "wysokiego do bardzo wysokiego ryzyka". Dzieje się tak, ponieważ ma znacznie więcej mutacji, które umożliwiają wirusowi wiązanie się z komórkami ludzkimi. Co powoduje, że jego transmisyjność jest 500 razy większa od pozostałych wariantów.
Eksperci zauważają, iż w trakcie IV fali pandemii choruje coraz więcej dzieci i wiele z nich wymaga intensywnej opieki medycznej. Dlatego rodzice powinni z większą czujnością obserwować swoje pociechy i zwracać uwagę na wszelkie niepokojące objawy.
2. Gdy u dziecka występuje wysypka
- W chorobach wirusowych, takich jak: różyczka, odra czy ospa wietrzna takie zmiany skórne są bardzo charakterystyczne. Obserwuję dużo dzieci zakażonych wirusem COVID-19 i nie powiedziałbym, że wysypka jest objawem, który występuje często. To nie jest objaw charakterystyczny. Należy jednak pamiętać, że jeśli chodzi o Omikron, nasze doświadczenia są niewielkie i opierają się głównie na badaniach lekarzy holenderskich lub tych z RPA - mówi w rozmowie z WP Parenting doktor Michał Sutkowski, specjalista chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej, Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Eksperci alarmują, aby rodzice zwracali uwagę na wszelkie niepokojące objawy, które występują u dzieci. Medycy twierdzą, iż wiele przypadków zakażenia może nie zostać potwierdzonych, ponieważ u dzieci występują niestandardowe symptomy, których dorośli nie łączą z tą konkretną chorobą. Rodzice muszą pamiętać, że COVID-19 to już nie tylko uporczywy kaszel, wysoka temperatura oraz utrata węchu i smaku. Te cztery objawy przedstawione przez NHS (National Health Service) zostały po raz pierwszy określone w marcu 2020. Niestety, mimo pojawienia się nowych mutacji, ich lista nie została zaktualizowana.
- To jest obecnie bardzo duży problem. Rodzice nie zgłaszają się z chorymi dziećmi do szpitali czy lekarzy rodzinnych. Oczywiście, że często objawy zakażenia są niecharakterystyczne. Jaka wiedza, takie zgłoszenie. Jaka świadomość, taka wiedza o chorobie. Część rodziców nie ma świadomości, że te objawy mogą być inne. Raczej nadal panuje przeświadczenie, że pierwszym i głównym symptomem jest utrata węchu - zauważa doktor Sutkowski.
3. Objawy koronawirusa u dzieci
- Obecnie trudno wymienić objawy, jakie dominują przy zakażeniach u dzieci. Dziecko, które ma trzy miesiące, nie powie nam, co je boli. Słowo ból u młodszych dzieci często jest widoczne tylko na twarzy lub w rozumieniu i sercu matki czy wrażliwości lekarza. Jeżeli miałbym wymienić najczęstsze objawy, to będą to: kaszel, katar, biegunka, wymioty, bóle brzucha, gardła, głowy, bóle kostno-stawowe i mięśniowe. Oczywiście te dolegliwości są przez dzieci przekazywane na swój sposób. Maluch, dotykając brzuszka, powie, że właśnie to miejsce mu dokucza, a w rzeczywistości bolą go plecy. Biorąc pod uwagę to, że tych objawów jej tak wiele i są niecharakterystyczne, najważniejsze jest wykonywanie testów - mówi doktor Sutkowski.
Do dnia 9 grudnia 2021 nie mamy w Polsce potwierdzonego zakażenia wariantem Omikron u dzieci. Na co w swojej wypowiedzi zwraca uwagę doktor Sutkowski:
- Mówimy o zakażeniach koronawirusem, ale żeby określić konkretny wariant, należałoby robić badania genotypowe. A zwykłe testy mówią tylko o tym, że jest koronawirus.
4. Co ze szczepieniami?
Resort zdrowia zapowiedział wprowadzenie szczepień dzieci przeciwko COVID-19 od 16 grudnia. Od tego dnia szczepionkę będą mogły przyjąć dzieci w wieku od 5 do 11 lat. WHO twierdzi, że szczepionki powinny działać również przeciwko wariantowi Omikron.
- Szczepienia zawsze chronią bardziej niż ich brak. Zdecydowanie można powiedzieć, że jeśli chodzi o Omikron, to może będą miały nieco słabszą odpowiedź, ale nie wiemy tego. Prowadzimy badania, wstępne informacje w tym zakresie możemy otrzymać za 10-14 dni - zaznacza ekspert. - Jeżeli będzie trzeba, to zmieni się skład tej szczepionki. W kontekście szczepienia dzieci to nic nie zmienia, tak jak w kontekście każdego innego szczepienia. Trzeba się szczepić i kropka - podsumowuje doktor Sutkowski.
Pamiętajmy, aby zawsze zwracać uwagę na pogarszający się stan zdrowia czy samopoczucia naszego dziecka. Szczególnie teraz, gdy tak wielu małych pacjentów, zarażonych koronawirusem, trafia do szpitali.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Szczepienia na COVID-19 wśród najmłodszych. Prof. Parczewski: szczepienie chroni dzieci i chroni szkoły przed kolejnym lockdownem (WIDEO)
- 1,5-roczna Marysia dostała udaru po COVID-19. "Nie było z nią kontaktu, wezwaliśmy pogotowie"
- Szczepienia na COVID dla dzieci. Dr Anthony Fauci: Mogą rozpocząć się już jesienią