Niezapomniana podróż Mustangiem. Będą ją pamiętać do końca życia
Ci rodzice będą opowiadać tę historię do końca życia. Wszystko wydarzyło się w ich luksusowym aucie, gdy dziecko zaczęło się domagać przyjścia na świat.
1. Nie spieszyli się do szpitala
Christine Vigisted była w zaawansowanej ciąży. Pewnego dnia poczuła skurcze. Dunka jednak miała już za sobą jeden poród, więc podeszła do sprawy spokojnie. Wraz z mężem uznali, że bez pośpiechu udadzą się do szpitala.
To był błąd, o czym Christine i jej mąż Jens przekonali się w trakcie podróży. Przyszłej mamie nagle odeszły wody płodowe, a to oznaczało, że dziecko zaczyna się pchać na świat.
Jens zatrzymał się na poboczu. Skontaktował się ze szpitalem i dowiedział się, że nie ma wyjścia i sam musi przyjąć poród. Dokładną instrukcję, co i jak ma robić, przekazywała mu położna.
2. Historia obiegła media na świecie
Historia jest wyjątkowa i zainteresowała media z całego świata, bo poród odbywał się w luksusowym aucie. Konkretnie chodzi o Forda Mustanga Mach-E. Samochód elektryczny zdał nietypowy test i dziecko o imieniu David urodziło się zdrowe.
Co ciekawe, ta wieść dotarła także do Forda. Firma zdradziła, że David jest pierwszym dzieckiem, które przyszło na świat w tym konkretnym modelu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Robert Czykiel, dziennikarz Wirtualnej Polski