Nietypowy zakaz na osiedlu we Wrocławiu. Rodzice oburzeni
Na ogrodzeniu placu zabaw znajdującym się na osiedlu Popowice we Wrocławiu zawieszono tabliczkę, która wzbudziła zdziwienie w okolicznych mieszkańcach. Napisano na niej, by podczas zabawy na placu zabaw zachować ciszę.
1. "Podczas zabawy na placu zabaw zachowaj ciszę"
Nietypowy nakaz zbulwersował przede wszystkim rodziny z dziećmi. Mieszkańcy pytani przez dziennikarzy lokalnego radia o swoje zdanie w tej sprawie, nie kryją oburzenia i dodają, że plac zabaw jest miejscem publicznym i nie powinno się wymagać od dzieci zabawy w ciszy.
- Najbardziej mnie dziwi, że w miejscu, które jest stworzone dla dzieci, a nie mamy wielu placów zabaw we Wrocławiu, jest tak problem - powiedziała jedna z kobiet w rozmowie z "Radiem Wrocław".
- Każdy był kiedyś dzieckiem i wie, że dziecka nie da się uciszyć - dodaje pytany mężczyzna.
- Dziecko jest dzieckiem i ma prawo do zabawy. Po to jest plac zabaw - wtóruje mu inna kobieta.
Mieszkańcy zwracają uwagę na to, że dla osób mieszkających w usytuowanych nieopodal blokach krzyki dobiegające z placu zabaw mogą być uciążliwe, szczególnie jeśli ktoś pracuje w domu, jednak robienie hałasu jest integralną częścią rozwoju dzieci i trudno wymagać od nich, by zachowywały się cicho.
Jeden z mieszkańców zdradził, że nietypowa tabliczka może być wynikiem interwencji jednego z sąsiadów, ponieważ na żadnym innym placu zabaw w okolicy nie pojawiła się podobna plakietka.
2. Dzieci nie mają się gdzie bawić?
Kontrowersyjną tabliczkę pokazał też na portalu X (dawniej Twitter) aktywista miejski i działacz społeczny Jan Mencwel.
"Dorośli: 'dzieci to w ogóle już nie chcą wychodzić na zewnątrz nic tylko telefon i playstation'.
'Na zewnątrz', które dorośli zgotowali dzieciom:" - napisał, publikując fotografię plakietki przytwierdzonej do ogrodzenia.
- Dorośli: "dzieci to w ogóle już nie chcą wychodzić na zewnątrz nic tylko telefon i playstation"
— Jan Mencwel (@JanMencwel) November 14, 2023
- "Na zewnątrz", które dorośli zgotowali dzieciom: pic.twitter.com/rhNZQ43lRo
Wpis Mencwela skomentowało kilkadziesiąt osób. Wielu z nich pisze, że współcześnie dzieci mają coraz mniej przestrzeni na osiedlach do swobodnej zabawy.
"Ja byłem aktywnym dzieciakiem, ale ostatnio wróciłem na to moje dziecięce osiedle jako dorosły i boisko, na którym grałem, to teraz parking, 'Zakaz gry w piłkę' porozwieszane, ulice coraz szersze i ruchliwsze, osiedla ogrodzone płotem, teren szkoły zamknięty" - napisał jeden z internautów.
"'Milcz, jak się bawisz!'. Nie wierzę, że ktoś mógł wpaść na tak idiotyczny pomysł..." - skomentował ktoś inny.
Zwrócono także uwagę na problematykę związaną z niewłaściwym projektowaniem osiedli:
"Problem zaczyna się od dorosłych, którzy pozwalają projektować osiedla - koszmary akustyczne. Hałas jest szkodliwy dla zdrowia, przyczynia się do choroby niedokrwiennej serca i depresji. Różne interesy - 8-letniego Kazia i 80-letniej Kazimiery - należy godzić już podczas projektowania. Można mieć i plac zabaw i możliwość otwierania okien - jeśli się myśli przed, a nie patrzy tylko, jak wcisnąć jak najwięcej na jak najmniejszej powierzchni. Ale do tego potrzebne jest dobre prawo".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl