Afera na wodnym placu zabaw. Mama mówi o dyskryminacji
Dziecko poruszające się na wózku inwalidzkim miało zostać wyproszone z wodnego placu zabaw w Jaworznie - informuje portal jaw.pl. Mama chłopca mówi o dyskryminacji, a Miejski Zarząd Dróg i Mostów, który jest zarządcą obiektu, odpiera zarzuty.
1. Dziecko na wózku inwalidzkim wyproszone z wodnego placu zabaw?
Do zdarzenia miało dojść w piątek (14 lipca). Z informacji przekazywanych przez portal jaw.pl wynika, że tego dnia dziecko poruszające się na wózku inwalidzkim miało zostać wyproszone z wodnego placu zabaw w Jaworznie.
"Pani Anna, wraz z synami wybrała się na jaworznickie Planty, aby miło spędzić czas z rodziną. Jeden z jej synów porusza się na wózku inwalidzkim" - relacjonuje portal.
Po krótkiej chwili kobieta miała zostać wyproszona wraz ze swoim niepełnosprawnym synem z terenu wodnego placu zabaw. Kobieta opuściła plac, jednak podnosi, że czuje się niesprawiedliwie potraktowana.
- Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Z taką jawną dyskryminacją - zaznacza w rozmowie z portalem jaw.pl. - To dla mnie nie do przyjęcia - dodaje.
Mama zaznacza, że koła wózka były umyte. Twierdzi, że jej zdrowie dziecko mogło korzystać z wodnych atrakcji, a niepełnosprawne nie.
Dziennikarze portalu podają, że w regulaminie placu nie widnieje zapis, iż dzieci poruszające się na wózkach inwalidzkich nie mogą na nim przebywać. Zabroniona jest jazda na rowerze, hulajnodze, rolkach, deskorolkach czy wrotkach.
2. "Nikt nikomu nie kazał opuścić obiektu"
Portal eska.pl poprosił Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jaworznie, który jest zarządcą wodnego placu zabaw, o komentarz w tej sprawie.
- Operator wodnego placu zabaw w Jaworznie - firma ARMA - wyraził ubolewanie z powodu zaistniałego incydentu i wyjaśnił sprawę. Pracownik firmy ARMA poprosił jedynie panią towarzyszącą dziecku o zachowanie ostrożności z uwagi na dzieci znajdujące się w niecce z wodą, jednak nikt nikomu nie kazał opuścić obiektu - informuje Izabela Miszczyk, rzeczniczka prasowa MZDiM w Jaworznie.
- Nie jest prawdą, że opiekun wraz z dzieckiem zostali wyproszeni z obiektu. Według pracowników firmy, po rozmowie z rodzicem - osoby te przebywały nadal na wodnym placu zabaw - dodaje rzeczniczka.
Matka chłopca zaznacza, że podróżuje z synem po całym świecie i do tej pory nigdy nie spotkała się z podobną sytuacją. Kobieta podkreśla, że nie chodzi jej o wyciąganie konsekwencji od pracowników obiektu. Chce, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości, gdyż są ogromnie krzywdzące dla osób niepełnosprawnych, a także ich opiekunów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl