Skrytykowali wygląd ciężarnej. Kobieta jest w trzeciej ciąży
"Masz za mały brzuch. Z dzieckiem wszystko dobrze?" - tych zdań nie chce usłyszeć żadna ciężarna. Niestety, jak pokazała jedna z mam, internauci nie przebierają w słowach, wywołując niepokój i strach u ciężarnych kobiet. Stephanie jest w trzeciej ciąży i mierzy się z tym każdego dnia aktywności w social mediach.
1. Hejt na Instagramie
Stephanie Luck cieszy się popularnością w mediach społecznościowych. Kobieta chętnie dzieli się urywkami swojego życia codziennego, przemycając rodzicielskie spostrzeżenia. Teraz ma ku temu kolejny powód, ponieważ spodziewa się trzeciego dziecka.
Influencerka zauważyła, że stała się obiektem hejtu. Użytkownicy Instagrama bezlitośnie komentują jej ciążową figurę pod płaszczykiem troski. Kobieta postanowiła zakończyć ten temat, publikując emocjonujący post.
Stephanie opublikowała zdjęcie, na którym eksponuje ciążowy brzuszek. Dodała również najczęściej pojawiające się komentarze. Jak przyznała, robi to, by uświadomić ludziom, że ich opinie mogą być krzywdzące i pokazać innym mamom, że nie są same.
2. Zdrowie psychiczne ciężarnych
Użytkownicy mieli najwięcej zastrzeżeń do wielkości jej brzucha. Według większości komentujących jest za mały jak na ten tydzień ciąży, w związku z tym coś może być nie tak z płodem. Inni z kolei dopatrują się nieprawidłowości w kształcie brzucha i stylu życia Stephanie.
"Te zdania słyszę zbyt często i w dziewięciu na dziesięć przypadków od zupełnie obcych osób. Oczywiście, mają dobre intencje, ale to staje się denerwujące. To trzecia ciąża i traktuję ją trochę z przymrużeniem oka, ale wiem, że nie każdy ma takie podejście. Wiele kobiet boryka się ze stresem lub źle reaguje na to, jak zmienia się ich ciało w ciąży. Takie uwagi dotyczące wyglądu są ostatnim, co chcą usłyszeć" – napisała w poście.
Luck przyznała również, że poprzednia ciąża była zagrożona wrodzoną wadą mózgu płodu. Przez to kobieta była bardzo znerwicowana i nie wspomina tego czasu najlepiej. Przytoczyła sytuację, którą pamięta najwyraźniej.
"Zapłaciłam za zakupy, gdy nagle podeszła do mnie pewna kobieta i wiem, że miała dobre intencje. Pierwszą rzeczą, jaką mi powiedziała, był fakt, że mam mały brzuch. To było coś, czego nie chciałam słyszeć w tamtej chwili, bo to tylko spotęgowało mój niepokój" - powiedziała.
Stephanie zastanawia się, dlaczego ludzie potrzebują komentować wygląd ciężarnych kobiet. Według niej lepiej dla zdrowia psychicznego by było komplementować przyszłe matki, mówiąc, jak dobrze wyglądają.
"Zamiast patrzeć na nią z góry, lepiej zapytać, jak się czuje"– dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl