Trwa ładowanie...

Niemowlę trafia do szpitala z poważnym złamaniem. Skoczył na nie pies

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 13.08.2021 12:26
Niemowlę trafia do szpitala z poważnym złamaniem. Skoczył na nie pies
Niemowlę trafia do szpitala z poważnym złamaniem. Skoczył na nie pies (Facebook)

Wskutek niefortunnego incydentu mały Theo trafił do szpitala z poważnym złamaniem. Obrażenia spowodował pies, który skoczył z kanapy wprost na trzymiesięczne niemowlę.

spis treści

1. Niefortunny incydent

Trzymiesięczny Theo Bonnick z Dover pod koniec czerwca trafił do szpitala po tym, jak zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Pies jego babci zeskakując z kanapy, niefortunnie wylądował na niemowlęciu. Przeraźliwy płacz zaalarmował rodziców, którzy nie mogąc uspokoić chłopca, zdecydowali się pojechać do szpitala.

Lekarze potwierdzili wówczas, że dziecko doznało poważnych obrażeń w postaci złamania ramienia, a także żebra.

Zobacz film: "Nietypowe objawy niedoboru witaminy A"
Niemowlę trafiło do szpitala po tym, jak skoczył na nie pies
Niemowlę trafiło do szpitala po tym, jak skoczył na nie pies (Facebook)

To nie pierwsza sytuacja, kiedy pozornie błahy incydent powoduje cierpienie chłopca. Rodzice niemowlęcia, Lauren and Donovan, wspominają, że gdy Theo miał zaledwie dwa tygodnie, złamał nadgarstek. Niemowlę trafiło do szpitala z powodu żółtaczki, a do złamania doszło prawdopodobnie podczas zakładania Theo wenflonu.

Młodzi rodzice przyznają, że nie mają pretensji do pracowników szpitala, ale kolejne złamanie utwierdziło ich w przekonaniu, że coś jest nie tak.

Babcia chłopca zasugerowała, że dziecko ma słabe kości, ale rodzice – jak wyznali w lokalnych mediach – czuli, że to może być poważna choroba.

Mimo podejrzeń NHS nie zgadza się na pokrycie kosztów badań genetycznych, a lekarze rozkładają ręce.

2. Wrodzona łamliwość kości

Po wypadku, do którego doszło pod koniec czerwca, rodzice nabrali podejrzeń i zaczęli analizować wygląd swojego dziecka. Jak przyznali w mediach: "On zawsze miał gruzłowate kości i po prostu wyglądał inaczej niż inne niemowlęta".

Dodatkowo miał problemy zdrowotne i nie rozwijał się prawidłowo. Nie przybierał na wadze, rodzice w pieluszkach odnajdowali krew, a twardówka jego oczu nie była biała, lecz błękitna. Miał szpotawe kolana, a bliscy podejrzewali również, że dziecku doskwiera ból.

Zmartwieni Lauren and Donovan zaczęli podejrzewać, że Theo cierpi z powodu wrodzonej łamliwości kości (łac. osteogenesis imperfecta, OI).

To choroba o podłożu genetycznym, powodująca zaburzenia w produkcji kolagenu, co przekłada się na zwiększoną łamliwości kości. Schorzenie może mieć przebieg łagodny, ale niestety także ciężki i prowadzić m.in. do deformacji ciała, ale też zaburzeń słuchu, a nawet niewydolności serca.

Lekarze nie zgadzają się z rodzicami, twierdząc, że niemowlęta z tym schorzeniem są znacznie bardziej zdeformowane, a Theo nie spełnia kryteriów, pozwalających na rozpoczęcie diagnostyki w kierunku tej choroby.

Rodzice z Dover postanowili więc założyć zbiórkę, by zebrać pieniądze na badania genetyczne Theo. Jak przyznała para, "potrzebują wyjaśnienia" dla tego, co dzieje się z ich dzieckiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze