Nie żyje 6-letni Olafek. Fundacja nie zdążyła spełnić jego marzenia
6-letni Olafek z Rudy Śląskiej kilka miesięcy temu spotkał się z wolontariuszami Fundacji "Mam Marzenie". Wyznał wtedy, że chciałby mieć auto na akumulator, którym mógłby wozić siostrę. Wolontariusze zrobili wszystko, by spełnić marzenie chłopca.
1. Nie żyje 6-letni Olafek
31 stycznia Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że podopieczny fundacji nie zdążył zobaczyć wymarzonego autka.
"Ogromnie smutne wieści dotarły dzisiaj do MOSiR. Po naszym rudzkim Biegu Mikołajów, na którym zebraliśmy pieniążki na zakup autka akumulatorowego dla Olafka, stało się coś złego. Olafek zmarł" – czytamy w poście.
Przedstawiciele ośrodka wyjaśnili, że zakupione przez Fundację auto trafi z powrotem do sklepu, a za uzbierane pieniądze wolontariusze spełnią marzenie innej podopiecznej. To 16-letnia Sonia z Paniówek, która bardzo chciała dostać rower.
"Mamy nadzieję, że nasz mały Bohater Olafek ma w niebie wszystkie kolory aut z akumulatorami" – dopisali w poście przedstawiciele MOSiR.
2. Wielu Marzycieli wciąż czeka na wsparcie
6 grudnia 2022 roku MOSiR w Rudzie Śląskiej po raz kolejny przeprowadził charytatywny bieg Mikołajów. W ramach wpisowego mieszkańcy miasta składali datki, które miały zostać w całości przeznaczone na małego chłopca.
Celem było zebranie około trzech tysięcy złotych na autko na akumulator. Olaf marzył także o wycieczce z rodziną i ukochanym psem do Meksyku, o jeszcze jednym pupilu, a także o dziesięciu tysiącach lodów. Ostatecznie jednak autko wygrało.
- Po to, by Olaf mógł wozić swoją siostrę - mówiła wówczas serwisowi rudzianin.pl współorganizatorka akcji Aleksandra Poloczek.
Misją działającej od 2003 roku Fundacji jest spełnianie marzeń dzieci cierpiących na choroby zagrażające życiu. "Przez swoją działalność chcemy dostarczyć chorym dzieciom i ich rodzinom niezapomnianych wrażeń, które pozwolą choć na chwilę zapomnieć o cierpieniu, wniosą w ich życie radość, siłę do walki z chorobą i nadzieję na przyszłość" – informuje Fundacja.
Na jej stronie wciąż czeka wielu "Marzycieli". Każdy, kto chce ich wesprzeć, może wybrać jednego lub kilku z nich i wpłacić datek. Marzeń jest tyle, ilu podopiecznych fundacji, a każde z nich inne – nowy pokój ze ścianami w kolorze fioletowym, pianino, spędzenie czasu w stadninie koni, wakacje nad morzem, kociak czy żółty domek na drzewie.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl