Nauczyciele: chcemy przełożenia reformy o rok
- Nie jesteśmy przeciwko reformie, ale przeciwko zmianom wprowadzanym w ten sposób – piszą w liście do Minister Edukacji Narodowej Nauczyciele Roku. Krytykują tempo zmian, ich jakość, brak spójności.
1. Kulma: łamane jest prawo
Chcemy zwrócić uwagę, że zmiany postępujące w takim tempie nie przyniosą niczego dobrego – mówi Dariusz Kulma, Nauczyciel Roku 2008.
Przecież tę reformę można wprowadzić spokojnie, rozpoczynając ją od pierwszklasistów, powoli wygaszając gimnazja.
Przeczytaj koniecznie
- Znana blogerka opowiada o przełomie w swoim życiu. Dowiedz się, co go spowodowało
- 5 faktów na temat karmienia piersią, o których nie miałaś pojęcia
- Tran czy olej z wątroby rekina? Poznaj różnicę i wybierz świadomie
- Te kolory będą stymulowały rozwój Twojego dziecka
- Większość rodziców w okresie jesienno-zimowym popełnia ten błąd. Skutki mogą być fatalne
Tymczasem tempo zmian, w opinii nauczycieli, jest zastraszające i powoduje ogromny chaosy. - Nie rozumiemy skąd ten pośpiech. Przecież reforma prowadzi do tego, że w roku szkolnym 2018/2019 o miejsca w szkołach ponadgimnazjalnych będą rywalizować uczniowie klas trzecich gimnazjum i szóstych szkół podstawowych.
Zgodnie z artykułem 70. Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, jest to łamanie prawa do równych szans w dostępie do edukacji – wskazuje Kulma.
Nauczyciele narzekają, że nadal brakuje podstawy programowej. Wydawnictwa książek i pomocy naukowych dla dzieci i młodzieży nie wiedzą, jak podręczniki będą wyglądać i – co gorsza – jakie treści mają się w nich znajdować – denerwują się pedagodzy.
- Nie da się przenieść twierdzenia Pitagorasa z drugiej klasy gimnazjum do klasy szóstej szkoły podstawowej. Toku nauczania matematyki nie da się zmienić – denerwuje się Kulma.
2. Nauczyciele: przełóżmy reformę
Nauczyciele proponują odłożenie reformy o rok. - Chcielibyśmy sensownych konsultacji, bo te, które były to kpina. Musimy wiedzieć, jak wygląda podstawa programowa, ponieważ teraz bazujemy na fikcji – mówi Nauczyciel Roku 2008.
Jak do postulatów nauczycieli ustosunkuje się Ministerstwo Edukacji? Już dziś odbędzie się spotkanie pedagogów z minister Anną Zalewską.
- Nie spodziewam się po nim zbyt wiele, ale jest ono naszą ostatnią nadzieją -mówi Kulma.
List do MEN Nauczyciele Roku napisali na początku listopada. Krytykują w nim sposób w jaki prowadzona jest reforma oświaty. Zwracają uwagę na brak dyskusji ze środowiskiem nauczycielskim, pytają o koszty.
Ministerstwo na list nauczycieli odpowiedziało zapraszając ich na spotkanie. Niedawno okazało się jednak, że zostało ono odwołane, ze względu na inne plany minister Anny Zalewskiej. Ostatecznie termin spotkania ustalono na 24 listopada na godz. 16.00.