Trwa ładowanie...

Na ławce siedzi chłopiec bez kurtki. Oddasz mu własną?

 Ewa Rycerz
28.12.2017 10:44
Na ławce siedzi chłopiec bez kurtki. Oddasz mu własną?
Na ławce siedzi chłopiec bez kurtki. Oddasz mu własną? (Youtube.com)

Na ławce przy ruchliwej warszawskiej ulicy siedzi chłopiec. Jest zimno i śnieżnie, a on nie ma na sobie ani kurtki, ani czapki, ani rękawiczek. Trzęsie się z zimna, chucha w ręce i nerwowo je rozgrzewa. Na taki widok zareagowało zaledwie kilka osób.

To na szczęście tylko eksperyment. Przeprowadził go reżyser Daniel Rusin, a film zamieścił na swoim kanale Reżyser Życia na youtube.com. Wzorował się na akcji, jaką dwa lata temu przeprowadziła w Oslo norweska grupa SOS Mayday.

Autorzy posadzili na ławeczce na przystanku autobusowym jedenastoletniego chłopca bez kurtki. Na dworze panował mróz. Chcieli w ten sposób sprawdzić reakcje przechodniów na widok samotnego i marznącego dziecka.

W Norwegii reakcje społeczeństwa były bardzo pozytywne. Do chłopca podchodziło wiele osób, niejedna z nich oddała dziecku własną kurtkę, czapkę, szalik, rękawiczki, samemu pozostając bez okrycia.

Zobacz film: "Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?"

Nagranie to zainspirowało Daniela Rusina do przeprowadzenia podobnego eksperymentu w Polsce.

Na początku nagrywał film na przystanku. Tam nikt chłopcu nie pomógł. Ekipa przeniosła się więc w okolice jednego z kin w Warszawie – tam było troszkę lepiej, ale nadal brakowało zdecydowanych reakcji. Za trzecim razem miejscem nagrań filmu i przeprowadzenia eksperymentu były okolice kościoła. Tutaj chłopca zauważyło tylko kilka osób. Z ust starszej kobiety padło natomiast ironiczne stwierdzenie: ''nie jest ci za ciepło?''.

Samotnym chłopcem zainteresowało się w Warszawie tylko kilka osób. Głównie młodych. Większość przechodziła obojętnie, patrząc w smartfony albo daleko przed siebie. Nikt nie oddał dziecku własnej kurtki, kilka osób dało mu rękawiczki czy szalik.

– Od dawna chciałem sprawdzić, jak ten norweski eksperyment wyglądałby w Polsce. Spodziewałem się podobnych reakcji, czyli chęci pomocy chłopczykowi oraz bezinteresownych gestów oddania mu rękawiczek, szalików lub nawet własnej kurtki – mówi Daniel Rusin w wypowiedzi dla portalu mamadu.pl.

– Niestety, dość mocno się zdziwiłem. Wiele osób przechodziło, kompletnie nie zwracając uwagi na chłopca bez kurtki. Wszyscy zapatrzeni w telefony, zamyśleni. Niektórzy z kolei widzieli go, chwile zawiesili na nim wzrok, ale szli dalej. Liczyłem na pozytywny filmik, taki pokrzepiający, z dobrymi, ciepłymi gestami. Owszem takie były, ale w kontraście z obojętnością. Może nie wymuszoną, może to po prostu znak naszych czasów – komentuje Daniel Rusin.

A ty jakbyś zareagował na widok chłopca bez kurtki?

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze