3 z 7Diagnozowali go sami
Timothy i Sarah Johnson nie skonsultowali się jednak z lekarzem, ponieważ twierdzili, że zrazili się do opieki medycznej. Na podstawie informacji z internetu samodzielnie "zdiagnozowali" u dziecka uraz mózgu oraz stres pourazowy.
Pęcherze smarowali maściami i miodem medycznym. Para twierdziła, że Seth urodził się z alkoholowym zespołem płodowym i z tego względu tak często choruje. Jednakże w szpitalu, na który się powoływali, nie było żadnej karty ani historii leczenia.
Zobacz także: Wysłali swoją córkę na samobójczy zamach