Dane z GUS potwierdziły kryzys. Maląg wskazuje na dwa powody
Od lat mówi się o tym, że w naszym kraju spada liczba urodzeń. We wrześniu Główny Urząd Statystyczny podał, że mamy do czynienia z prawdziwym kryzysem demograficznym, który "prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji". Dlaczego tak się dzieje?
1. Mało kobiet w wieku rozrodczym
Według Głównego Urzędu Statystycznego Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego: w roku 2021 roku zarejestrowano 332 tysięcy urodzeń żywych, natomiast w 2022 roku liczba urodzeń żywych zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego roku o około 27 tysięcy i wyniosła 305 tysięcy.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg podała na portalu X, że główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym oraz niska dzietność.
"Główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym. Liczba kobiet w wieku rozrodczym w Polsce wynosiła w 1995 r. 10,1 mln. W 2022 r. - 8,7 mln" - podała minister.
Świadczy o tym zamieszczony przez nią wykres liczby kobiet w wieku rozrodczym w Polsce na przestrzeni 27 lat.
ℹ️ Główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym.
— Marlena Maląg (@MarlenaMalag) November 8, 2023
Liczba kobiet w wieku rozrodczym w Polsce🇵🇱wynosiła w 1995 r. 10,1 mln. W 2022 r. - 8,7 mln. pic.twitter.com/PVaPA2wQ1p
Marlena Maląg wyjaśniła, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku 20-40 lat, w którym to przedziale wieku kobiety w Polsce rodzą 95 proc. wszystkich rodzących się dzieci".
Minister zwróciła też uwagę na to, że spadek liczby urodzeń datuje się na 1983 rok.
"W roku 2003 było to już tylko 351,1 tys. Kobiety urodzone w roku 1983 w roku 2023 r. mają 40 lat. Na niską liczbę urodzeń, oprócz spadającej liczby potencjalnych matek, nakłada się również niska dzietność (czyli przeciętna liczba dzieci, jakie rodzi pojedyncza kobieta)".
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że na spadek dzietności wpływają również inne czynniki, takie jak kwestie ekonomiczne czy związane z rozpadem więzi społecznych.
- Około 30 proc. kobiet w wieku 40 lat nie ma żadnego dziecka, ze względu na wiek i na biologię prawdopodobnie już tego dziecka nie urodzi. Kiedy przyglądamy się badaniom osób bezdzietnych, dlaczego tych dzieci nie mają, to najczęstszym wskazaniem jest to, że kobiety nie znalazły odpowiedniego partnera. Czyli można powiedzieć, że samotność, rozpad więzi społecznych to najważniejszy problem polskiej demografii. Wpływ na to mają też kwestie ekonomiczne. Największym wyzwaniem są kwestie mieszkaniowe, zwłaszcza problem „uwięzienia” młodych ludzi w małych mieszkaniach. Często są to mieszkania, na które jest wzięty kredyt, czasami jest to kredyt we frankach szwajcarskich, co utrudnia zmianę tego lokum - wyjaśnił agencji Newseria Biznes Michał Kot, dyrektor Instytutu Pokolenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl