Mieszkanka Opola po raz trzeci została mamą bliźniąt
Taka historia nie zdarza się często. Katarzyna i Andrzej Juzwiszyn z Bogdanowic w gminie Głubczyce po raz trzeci zostali rodzicami bliźniąt. W opolskim szpitalu ginekologiczno-położniczym na świat przyszli Maciej i Alina.
W domu na rodzeństwo czekają: Marcel i Amelia oraz Marcin i Anna.
Wybór imion jest nieprzypadkowy, a dokonały go starsze dzieci państwa Juzwiszyn. Ważne jednak było, by zaczynały się na litery „A” i „M”.
1. Historia lubi się powtarzać
Gdy dziesięć lat temu pani Katarzyna była w ciąży, wcale nie zdziwiła się, gdy lekarz oznajmił jej, że spodziewa się bliźniąt. Jej prababcia dwukrotnie urodziła dwoje dzieci. Gdy jednak historia się powtórzyła, rodzice nie dowierzali.
Zaskoczenia nie kryją również pracownicy szpitala. Trzy ciąże bliźniacze pod rząd to niezwykle rzadko spotykany przypadek. A do tego za każdym razem pani Katarzyna rodziła dziewczynkę i chłopca.
Przeczytaj koniecznie
- Podróż bez niepotrzebnych problemów, czyli jak ułatwić sobie życie
- Po co sprzątać? Zobacz, jak uniknąć nadmiaru obowiązków
- Obalamy mity na temat rozszerzania diety niemowlaka
- Pediatra odpowiada na wasze pytania
- Nie daj się oszukać! Czy wiesz, jak rozpoznać prawdziwy tran?
- Nowa technologia w domu. Zobacz, jak zmieni twoje życie
Opieka nad nowo narodzonymi dziećmi nie powinna sprawić rodzinie kłopotu.
– Jestem przyzwyczajona do bliźniaków, jest to nasza bajka, czekamy już na wyjście ze szpitala. Inaczej patrzymy na to, jest to dla nas dar od Boga. Nie wiem, czy potrafiłabym opiekować się teraz jednym dzieckiem, zawsze byłam przyzwyczajona do bliźniaków. Dla mnie jest to pestka, karmienie, gotowanie czy inne obowiązki w domu. Zawsze udaje mi się zrobić wszystko na czas – mówi w rozmowie z dziennikarzem Radia Opole Katarzyna Juzwiszyn.
W opiece nad dziećmi pomogą również dziadkowie.
Bliźnięta przyszły na świat 30 stycznia. Urodziły się przez cesarskie cięcie jako wcześniaki.