Mama przez tydzień wysyłała smsa. "Widzę wykroczenie, daję im znać"
"Muszę tu powiedzieć, że od czasu wdrożenia nowego systemu żadne z nich nie zostało ukarane grzywną. Jestem dumna z moich umiejętności rodzicielskich" - twierdzi kobieta, która wymyśliła sprytny sposób na to, by jej dzieci pamiętały o sprzątaniu.
1. Metoda na zachęcenie do sprzątania
Porozrzucane zabawki, nieodłożone do szafy ubrania czy sterta niepozmywanych w kuchni naczyń - to tylko kilka typowych "przewinień" dzieci w domu. Rodzice na różne sposoby starają sobie radzić z bałaganem: zmuszają najmłodszych do sprzątania, karzą za niepoukładane rzeczy albo porządkują dom za nie. Niektórzy jednak stosują bardziej pomysłowe sposoby.
Lauren Henderson, mama dwójki dzieci, dziewięcioletniej dziewczynki i 13-letniego chłopca, podzieliła się w grupie "Family Lockdown Tips & Ideas" na Facebooku sposobem, jaki stosuje, gdy jej pociechy za bardzo bałaganią. Jej metoda, chociaż dyskusyjna, podobno działa cuda. Historię opisał portal tayla.com.
"Więc ktoś tutaj powiedział, że „karze" swoje dzieci za niesprzątanie lub inne pospolite wykroczenia. Wpadłam wtedy na pomysł. Mam dziewięcioetnią dziewczynkę i 13-letniego chłopca. Oboje mają różne nawyki, które naprawdę mnie denerwują, takie jak zostawianie ubrań na podłodze w przypadkowych miejscach, wyrzucanie śmieci, jedzenia w pokojach, robienie bałaganu w łazience itp., więc kiedy widzę 'wykroczenie', daję im znać. Jeśli nie naprawią błędu, dostaną karę" - wyjaśnia.
Okazuje się, że kara jest dla dzieci formą pracy.
"Kara nie jest pieniężna, ale zwróci mi się czas poświęcony na inne obowiązki, takie jak pięć minut polerowania lub mycia podłogi w łazience itp. Muszę tu powiedzieć, że od czasu wdrożenia nowego systemu żadne z nich nie zostało ukarane grzywną. Jestem dumna z moich umiejętności rodzicielskich" - dodaje.
Jak mama wydaje ostrzeżenie? Robi to za pomocą smsów.
"Otrzymują ostrzeżenie ustne lub SMS-owe i natychmiast się do niego odnoszą. Dostają też jednego SMS-a w tygodniu. Taka przypominajka. Ta sama treść" - twierdzi kobieta.
Internautom bardzo spodobał się pomysł matki. Niektórzy wspominają, jakie sposoby na zachowanie porządku mieli ich rodzice.
"Moja mama przychodziła do naszego pokoju z czarnym workiem na śmieci i konfiskowała wszystko, co nie było na właściwym miejscu, a potem musieliśmy wykonywać różne prace domowe, aby zarobić pieniądze i móc te rzeczy odkupić" - napisała jedna z osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik?** Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl