Matka szuka zagubionej maskotki zmarłego syna. W środku schowała coś cennego
Malutki słonik o imieniu Bruce był wieloletnim towarzyszem zabaw małego Gabryela. Gdy chłopiec zmarł, zabawka stała się rodzinną pamiątką. Niestety, zaginęła podczas rodzinnych wakacji. Przed wyjazdem mama chłopca schowała w środku część prochów synka.
1. Wyjątkowy słonik
Liz Atkinson jest pielęgniarką z izby przyjęć z Burlington w stanie Iowa w USA. Ma jednego syna, sześcioletniego Sebastiana. Rok temu, 9 kwietnia 2022 roku, straciła drugie ze swoich dzieci. Siedmioletni Gabryel zmarł po latach komplikacji zdrowotnych związanych z anomalią chromosomową.
"Miał rekonstrukcję czaszki, operację podniebienia, usunięty prawy środkowy płat płuca, wiele operacji dróg oddechowych..." - wyliczała Liz w rozmowie z Fox News Digital.
Urodzony w 31. tygodniu ciąży Gabryel został umieszczony na szpitalnym OIOM-ie. Tam dostał kolorowego pluszowego słonika, który grał muzykę i wibrował. Zabawka działała nie niego kojąco i uspokajająco.
Słonik, którego nazwano Bruce, towarzyszył mu przez lata. W tym czasie był wielokrotnie prany i wymieniono w nim cały mechanizm. Chłopczyk bardzo się do niego przywiązał i co noc z nim spał.
2. Bruce zaginął na wycieczce
Już po śmierci Gabryela rodzina Liz wybierała się na wycieczkę na Florydę. Zdecydowano, że zabiorą ze sobą ulubioną zabawkę zmarłego chłopca. W ostatniej chwili kobieta przesypała do słonika trochę prochów synka.
Niestety, w trakcie pobytu na Florydzie Bruce zaginął. Prawdopodobnie stało się to w Disney Springs - dużym kompleksie handlowo-rozrywkowym ze sklepami, restauracjami i barami. Do domu w Iowa wrócili bez pamiątkowej zabawki.
Liz, która ma zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne, jest bardzo zorganizowaną osobą i podkreśla, że zawsze dokładnie sprawdza, czy nigdzie niczego nie zostawiła. Tym razem jednak nie udało jej się upilnować słonika, który dotąd zawsze towarzyszył rodzinie w podróżach.
Teraz kobieta poszukuje zabawki. Ma nadzieję, że nikt jej nie wyrzucił do kosza ani nie sprzedał. Na Facebooku zamieściła obszerny wpis, w którym tłumaczy, co się stało i prosi o pomoc w znalezieniu Bruce’a.
"Dzwoniłam w różne miejsca w Disney Springs, wypełniłam formularz rzeczy zagubionych i znalezionych i nic. Nikt go nie znalazł. Czuję się okropnie, nie mogę spać. Jestem zdesperowana. Jeśli ktoś znajdzie Bruce’a, proszę o kontakt. Muszę go odzyskać" - napisała na Facebooku.
Jej wpis zyskał już ogromny rozgłos. Skomentowało go ponad półtora tysiąca osób. Większość z nich życzy Liz szybkiego znalezienia pamiątki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl