Zaginięcie Bena Needhama. Matka nie traci nadziei na odzyskanie syna. Nowe informacje
Ben Needham zaginął w Grecji w 1991 roku, kiedy miał 21 miesięcy. Od tej chwili wciąż nie wiadomo, co się stało z chłopcem. Teraz matka zaginionego wierzy, że pojawiła się nowa nadzieja. Pewna kobieta twierdzi, że widziała Bena w 2015 roku.
1. Czy Ben Needham żyje i mieszka w Grecji?
Brytyjka Donna Reilly uważa, że widziała zaginionego Bena Needhama. Jak twierdzi kobieta, była wtedy na wakacjach na małej wyspie Skiathos w Grecji. Podczas gdy jadła obiad w tawernie, obok niej usiadło dwóch mężczyzn.
"Oboje mówili płynnie po grecku, a ten, na którego zwróciłam uwagę, miał blond włosy, piegi i niebieskie oczy. Wiem, że tak wyglądają Grecy, ale coś go po prostu wyróżniało i nie mogłam zrozumieć, co to było - opowiada Donna Reilly. "Nie mogłam przestać się na niego gapić. Spojrzał na mnie i się uśmiechnął. Od razu wiedziałam, że to on. Po prostu wiedziałam to w głębi serca" - dodaje kobieta.
2. Nierozwiązana sprawa zaginionego dziecka
Kerry Needham, mama zaginionego chłopca skontaktowała się z Donną po tym, jak ta opisała swoje spotkanie na facebookowej stronie grupy "Help Find Ben Needham". Kobiety zgłosiły to na policję z South Yorkshire, która nadal prowadzi dochodzenie w sprawie zniknięcia Bena.
W 2013 roku policja opublikowała zdjęcie przedstawiające, jak ich zdaniem zaginiony Ben - wyglądałby jako dorosły. Na portrecie widzimy mężczyznę o piaskowych blond włosach i niebieskich oczach.
Kerry Needham blaga każdego, kto może coś wiedzieć o losach jej zaginionego syna, by udzielił policji informacji. "Nigdy nie jest za późno, aby zrobić to, co należy" - mówi Kerry Needham.
Zobacz także: Zaginięcie Madeleine McCann. Co wiemy o porywaczu, którego podejrzewa policja?
3. Czy Ben Needham zginął w wypadku?
Ben Needham zaginął 24 lipca 1991 roku i od tego czasu nic o nim nie wiadomo. Co pewien czas media informują o nowych dowodach w trwającym wciąż śledztwie. Zdaniem policji Ben mógł zginąć w tragicznym wypadku spowodowanym przez kierowcę koparki Konstantinosa "Dino" Barkasa. Do wydarzenia miało dojść na farmie, czyli w miejscu, w którym znaleziono dziecięcy sandał w 2012 roku.
Barkas zmarł na raka żołądka. Zdaniem świadków na łożu śmierci przyznał się do zabicia dziecka. "Usłyszałem jęk, ale pomyślałem, że to mógł być pies" - miał powiedzieć. Jednak rodzina Barkasów zaprzecza, że Konstantinos miał coś wspólnego z zaginięciem małego Bena.
Zobacz także: Tajemnicze zaginięcie 2-letniego Sky Metalwala. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl