Trwa ładowanie...

Mama trójki dzieci jest śmiertelnie chora. Internauci zarzucają, że udaje, bo wygląda zbyt dobrze

 Maria Krasicka
20.04.2022 15:59
Jemma dowiedziała się, że zostało jej maksymalnie 15 miesięcy życia
Jemma dowiedziała się, że zostało jej maksymalnie 15 miesięcy życia (Instagram)

Mama trójki dzieci dowiedziała się, że nowotwór jajnika rozprzestrzenił się na cały organizm i zostało jej maksymalnie 15 miesięcy życia. Kobieta postanowiła, że pozostały czas spędzi z dziećmi, a swoją walkę udokumentuje na Instagramie. Nie spodziewała się jednak, że hejterzy będą zarzucać jej, że udaje chorobę. "Twierdzą, że wyglądam zbyt dobrze".

1. Straszna diagnoza młodej mamy

Kiedy Jemma McGowan z Irlandii Północnej dowiedziała się, że ma raka jajnika, była w szóstym tygodniu ciąży z drugim dzieckiem. 22-letnia wówczas kobieta była przerażona, ale postanowiła walczyć o siebie i swoje dzieci. Jeszcze w 2016 roku przeszła operację usunięcia guza i w następnych latach nic nie wskazywało, że może nastąpić nawrót choroby.

Dopiero w styczniu 2021 roku, pod koniec ciąży z trzecim dzieckiem, Jemma odkryła guzek na swoim ciele. Od razu skonsultowała się ze swoją położną, która zaleciła jej jak najszybszy kontakt z lekarzem.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"
Jemma dowiedziała się o raku podczas ciąży
Jemma dowiedziała się o raku podczas ciąży (Instagram)

Młoda mama została skierowana na oddział położniczy, by przygotować ją na wcześniejsze cesarskie cięcie. Zaledwie dobę po narodzinach najmłodszej córeczki Betty, młoda mama dowiedziała się, że nowotwór powrócił. Tym razem guzy znajdowały się w płucach, kościach miednicy i narządach rodnych.

- Słowa, które oddają mój stan, to: nieuleczalny, agresywny i niezwykły – mówi Jemma. - Zaczęłam chemioterapię, gdy Betty miała zaledwie dwa tygodnie. Nie byłam przygotowana, by się poddać i powiedzieć moim dzieciom, że umrę. Wiedziałam, że będę walczyć - dodaje.

Jemma z dziećmi i mężem
Jemma z dziećmi i mężem (Instagram)

2. Walka z nowotworem i hejtem

Jemma przeszła bardzo intensywne leczenie, które niestety nie przyniosło żadnych efektów. Po kilku miesiącach chemioterapii okazało się, że w jej ciele pojawiły się kolejne guzy. Lekarze uprzedzili młodą mamę, że jej stan nie będzie się poprawiał i zostało jej maksymalnie 15 miesięcy życia. Poradzili jej też, by "uporządkowała swoje sprawy", ale Jemma nie pogodziła się z diagnozą.

- Chcę zobaczyć, jak moje dzieci dorastają. Nie proszę o bycie babcią, po prostu chcę być mamusią. Chcę tylko więcej czasu – przyznaje.

Mama trójki dzieci przyznaje, że przez to, iż prowadzi konto na Instagramie, często zderza się z absurdalnymi komentarzami pod swoim adresem. Mimo że pokazuje swoje wizyty w szpitalu, użytkownicy zarzucają jej, że udaje chorobę.

- Otrzymuję co najmniej jeden nieprzyjemny komentarz tygodniowo – mówi. – Niektórzy nawet twierdzą, że wyglądam zbyt dobrze, żeby być śmiertelnie chorą. Tylko dlatego, że nie pokazuję się bez peruki i makijażu – dodaje.

3. Pudełka pamięci dla dzieci

Jemma zdaje się tym jednak nie przejmować i postanowiła udokumentować swoją walkę z chorobą. Pokazała również, jak tworzy pudełka pamięci dla swoich dzieci: pięcioletniej Sadie, dwuletniego Louisa i rocznej Betty. Kupiła również prezenty na przyszłość, aby mogli je otworzyć je np. na 18 urodziny, czy ślub.

- Chcę, żeby mnie zapamiętali i wiedzieli, że o nich myślę. Mój mąż Clive tak naprawdę nie chce o tym rozmawiać. Za każdym razem, gdy próbuję zacząć temat, natychmiast go zmienia – mówi Jemma. – Obiecał mi natomiast, że moje dzieci nigdy nie będą mówiły "mamo" do innej kobiety – dodaje.

Mama podsumowuje, że to iż wie, ile czasu jej pozostało, sprawia, że może nacieszyć czasem ze swoimi dziećmi. Chce zrobić wszystko by maluchy ją zapamiętały.

Jemma z dziećmi
Jemma z dziećmi (Instagram)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze