Mama pracuje w Biedronce. Pokazała paczki świąteczne dla dzieci
Mama dwóch synków pracuje w Biedronce, a po godzinach nagrywa filmy na TikToka. Na jednym z nich pokazała, co ukryto w paczkach świątecznych dla dzieci, które dostała od pracodawcy. Wnętrze może zaskoczyć.
W ostatnich dniach było głośno o paczkach świątecznych podarowanych pracownikom Biedronki. Niektórzy znaleźli w nich zapleśniałe portfele, co wywołało niemałe poruszenie w Internecie. Firma musiała się tłumaczyć. Teraz jedna z kobiet ujawnia, co znajduje się w paczkach podarowanych dzieciom pracowników sklepów. Jest lepiej czy gorzej?
1. Młoda mama pracuje w Biedronce. Ujawniła zawartość świątecznych paczek dla dzieci
Niebanalna matka, matka z TikToka i pracownica sieci sklepów Biedronka nagrała film, w którym pokazuje rozpakowywanie paczek świątecznych podarowanych jej dwóm synom. Co znajduje się w środku? Wnętrze może zaskoczyć.
Mikołaj z Biedronki nie oszczędzał na prezentach. Młodszy chłopiec otwiera wieko i wyjmuje zawartość paczki. Są w niej nie tylko słodycze: cukierki krówki, żelki, ciasteczka i rodzynki. Maluch otrzymał również grę zręcznościową z figurką, grę planszową, klocki do układania, grę bingo. Chłopiec wyglądał na zadowolonego. Zabawki były przeznaczone dla dziecka powyżej 4 roku życia.
Po rozpakowaniu pierwszej paczki przyszedł czas na otwieranie prezentów starszego syna. W środku znalazł: krówki, cukierki, rodzynki, żelki, ciasteczka, czekoladę. Oprócz słodyczy w paczce znalazła się gra karciana, planszowa gra logiczna oraz głośnik bezprzewodowy. Zestaw był przeznaczony dla dziecka powyżej 8 roku życia.
@niebanalnamatka Czas pokazać całą zawartość wszystkich paczek 🥰🐞🤩❤️✨🎁 #unboxing #opening #openbox #paczkiodfirmy #paczki #paczkiświąteczne #paczkizbiedronki #paczkinaswieta #teambiedronka #biedronkowecuda ♬ Merry Christmas Wishes - Richard Friedman
Na końcu mama otworzyła swoją paczkę z prezentami. Oprócz smakołyków, kawy i herbaty wyjęła ze środka parasolkę i zestaw portfelów ze skórzanym etui. Przeglądając jeden z nich, mówi: “Mimo opinii chyba nic się z nim nie dzieje”, nawiązując do przypadków, w których upominki przyszły do pracowników z pleśnią. Mimo to autorka przyznaje, że sama takich rzeczy nie używa i zapewne sprezentuje zestaw komuś innemu.
W komentarzach pod filmem najwięcej jest reakcji pozytywnych: “I to się właśnie ceni. Mąż 10 lat pracuje w tej samej firmie i nie dali ani premii świątecznej, ani żadnego upominku dla pracownika, ani dla dzieci”, “No i super, przynajmniej coś macie, a nie to, co w innych firmach”, "Powiem tak - jak za darmo może być, ale chyba kiedyś lepsze były z tego, co znajomi mówili”, “Nie ma co narzekać, większość firm nic nie daje, a dzieciaczki zadowolone”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl