Kontrowersyjny pomysł naukowca. Opracował sztuczną macicę
Media obiegła informacja o kontrowersyjnym projekcie berlińskiego naukowca, który opracował sztuczną macicę. Według niego można by "wyprodukować" 30 tys. dzieci rocznie, a ich indywidualne cechy... wybrać z "menu".
1. Kontrowersyjny projekt sztucznej macicy
Berliński naukowiec Hashem Al-Ghaili, specjalista z zakresu biotechnologii opublikował efekty swoich badań nad sztuczną macicą. Jak zaznacza, EctoLife pozwoli niepłodnym osobom począć dziecko i stać się biologicznymi rodzicami.
- Przedstawiamy EctoLife, pierwszą na świecie sztuczną macicę, która jest w całości zasilana energią odnawialną. Według Światowej Organizacji Zdrowia około 300 tys. kobiet umiera z powodu powikłań w czasie ciąży. Sztuczna macica EctoLife ma na celu złagodzenie ludzkiego cierpienia i zmniejszenie ryzyka komplikacji okołoporodowych - informuje w oficjalnym klipie.
Hashem Al-Ghaili uważa, że technologia jest już dostępna i tylko ograniczenia etyczne powstrzymują tę koncepcję przed urzeczywistnieniem. Obecnie badania na ludzkich zarodkach są dozwolone do 14 dni. Po tym czasie muszą zostać przerwane.
- Każda pojedyncza cecha wymieniona w koncepcji jest w 100 proc. oparta na nauce i została już osiągnięta przez naukowców i inżynierów. Jedyne, co pozostaje, to zbudowanie prototypu poprzez połączenie wszystkich funkcji w jednym urządzeniu – tłumaczy. - Jeśli ograniczenia etyczne zostaną złagodzone, daję 10 do 15 lat, zanim EctoLife stanie się szeroko stosowany wszędzie i dodatkowe pięć lat na to, by ludzie oswoili się z tą myślą - dodaje.
2. Produkcja dzieci
W placówce znajduje się 75 laboratoriów, z których każde może pomieścić do 400 sztucznych macic, a każda z nich zaprojektowana tak, aby dokładnie odwzorowywać warunki panujące kobiecym łonie. Oznacza to, że rocznie można by "wyprodukować" do 30 tys. dzieci.
- Dzięki EctoLife dziecko może rozwijać się w środowisku wolnym od infekcji, a każda kapsuła jest wyposażona w czujniki, które mogą monitorować parametry życiowe dziecka, w tym bicie serca, temperaturę, ciśnienie krwi, częstość oddechów i nasycenie tlenem - mówi. - System oparty na sztucznej inteligencji monitoruje również cechy fizyczne dziecka i zgłasza wszelkie potencjalne nieprawidłowości genetyczne – dodaje.
Ponadto możliwe będzie wybranie listy odtwarzania, tak by dziecko mogło się zapoznać z głosem rodziców i muzyką jeszcze w życiu płodowym.
Naukowiec zaznacza również, że opracował specjalny pakiet elitarny, dzięki któremu będzie można ingerować w kod genetyczny zarodka tak, by wyeliminować wszelkie dziedziczne choroby genetyczne. Poród natomiast będzie odbywał się za pomocą… przycisku. Po opróżnieniu kapsuły z płynu owodniowego dziecko będzie można po prostu wyjąć.
Należy jednak pamiętać, że jest to na razie tylko projekt, a w krajach, gdzie nawet in vitro budzi grozę wśród organizacji uważających się za pro-life, taki scenariusz jest nieosiągalny.
Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl