Trwa ładowanie...

Kinga Rusin o depresji poporodowej

 Magdalena Bury
30.11.2018 09:15
Kinga Rusin cierpiała na depresję poporodową
Kinga Rusin cierpiała na depresję poporodową (Facebook @kingarusin)

Depresja poporodowa już nie jest tematem tabu. Choroba pojawia się u coraz większej liczby kobiet, więc warto o niej mówić. Statystyki mówią, że obecnie zmaga się z nią 20 proc. matek. O tym, co przeżyła po porodzie, opowiedziała znana dziennikarka Kinga Rusin.

1. Życie w Waszyngtonie

W 1996 roku Kinga Rusin wraz z ówczesnym mężem Tomaszem Lisem mieszkali w Waszyngtonie w Stanach Zjednoczonych. Jej partner był wtedy korespondentem Telewizji Polskiej. Właśnie tam na świat przyszła ich pierworodna córka Pola.

Kinga miała wtedy 25 lat. Z dala od rodziny musiała radzić sobie sama z wychowaniem dziecka. Jak dodaje, nie wiedziała wtedy, czym jest macierzyństwo. W kryzysowych chwilach myślała o popełnieniu samobójstwa.

Kinga Rusin z córką Igą
Kinga Rusin z córką Igą (Instagram @kingarusin)
Zobacz film: "Po porodzie płakała przez 10 dni"

"Nigdy tego wcześniej nie mówiłam, ale wydaje mi się, że po urodzeniu starszej córki (miałam wtedy dwadzieścia pięć lat) przeszłam prawdziwą depresję poporodową. Amerykanie nazywają to, jakże romantycznie i subtelnie, baby blues...

A ja miałam taki blues, że stojąc na balkonie, na dwudziestym pierwszym piętrze wieżowca, w którym wtedy mieszkałam, zastanawiałam się, czy nie skoczyć…" - pisze dziennikarka w swojej książce "Co z tym życiem?".

Sprawdź też:

2. Baby blues Kingi

Poród Poli odbył się, gdy jej ojciec był w delegacji w Nowym Jorku. Kinga Rusin musiała więc radzić sobie sama. W dobę po urodzeniu dziecka wyszła ze szpitala z noworodkiem. W kolejnych dniach kobieta zapominała o sobie – nie jadła, nie spała. Robiła wszystko, by mała Pola nie płakała.

Dziennikarka z córką Polą
Dziennikarka z córką Polą (Instagram @kingarusin)

Swoimi problemami dzieliła się z Anną Erdman – pediatrą i zarazem jej przyjaciółką. Erdman była wnuczką Melchiora Wańkowicza. Rusin mówi, że to ona "uratowała jej życie". Cztery lata później na świat przyszła druga córka Lisów – Iga.

Kinga miała dużo szczęścia. W wielu przypadkach kobiety z depresją poporodową robią krzywdę nie tylko sobie, ale i swoim dzieciom. Pomóc może tylko psychoterapia i stały nadzór specjalisty.

Mama czworaczków zdecydowała się na wcześniejszy poród, żeby uratować jednego z maluszków
Mama czworaczków zdecydowała się na wcześniejszy poród, żeby uratować jednego z maluszków [5 zdjęć]

W 2014 roku Ivanna i David dowiedzieli się, że zostaną rodzicami. Gdy szli na pierwszą wizytę do ginekologa,

zobacz galerię

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Polecane dla Ciebie