Trwa ładowanie...

"Nasze dziecko popełniło samobójstwo przez rysunki niebieskiego wieloryba"

 Aleksandra Miłosz
04.12.2018 10:26
"Nasze dziecko popełniło samobójstwo przez rysunki niebieskiego wieloryba"
"Nasze dziecko popełniło samobójstwo przez rysunki niebieskiego wieloryba"

Śmierć młodej osoby w rodzinie jest ogromną tragedią dla wszystkich jej członków. Często okres żałoby sprawia, że bliscy zaczynają szukać przyczyn samobójstwa dziecka. I chociaż najczęściej znajdują jedynie pożegnalny list, w którym nastolatek opisuje swoje problemy w szkole lub w domu, to czasem zdarza się tak, że kolejne wskazówki pomagają zrozumieć przyczynę tragedii. Tak było i w tym przypadku.

1. Zwykła nastolatka, niezwykłe zainteresowania

Pokój Kate (imię zmienione) niczym nie różnił się od pokojów innych jej rówieśników. Ściany były ozdobione pięknymi malunkami, na półkach leżały książki i zdjęcia z dzieciństwa. Przy lustrze wisiały zdjęcia niebieskiego wieloryba z ręcznie malowanym tłem.

Kate była artystką, dlatego własnoręcznie wykonywane obrazy nikogo nie dziwiły. Nikt też nie podejrzewał, że nastolatka targnie się na swoje życie, zwłaszcza że była kochaną siostrą i córką. Po jej samobójstwie, brat Jon (imię zmienione) szukał ukojenia swojego bólu, przeglądając rzeczy siostry. To, co odkrył, było dla wszystkich szokiem.

cnn.com
cnn.com

2. Niebieski Wieloryb

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 1"

Pierwszą wskazówką był rysunek dziewczyny podpisany nazwiskiem w cyrylicy. Niewiele myśląc wpisał dane w wyszukiwarkę. Okazało się, że "Rina Palenkova" to dziewczyna, która w listopadzie 2015 roku zaraz po tym, jak opublikowała w sieci pożegnalny post ze swoim zdjęciem, popełniła samobójstwo. Jej zdjęcie trafiło do portalu VK.com, a śmierć dziewczyny szybko została powiązana z czymś o nazwie "Niebieski Wieloryb".

Chłopak od razu skojarzył nazwę z rysunkiem, który znajduje się przy lustrze jego siostry. Dalsze poszukiwania pozwoliły mu odkryć wiele rysunków opatrzonych napisem "ja jestem niebieskim wielorybem". Brat samobójczyni przyznał, że pomimo tego, iż dużo czasu spędzał na przeglądaniu stron w sieci, nigdy nie słyszał o tej grze.

cnn.com
cnn.com

Wielogodzinne poszukiwania jakichkolwiek informacji pozwoliły dowiedzieć się rodzinie, czym właściwie jest gra "Niebieski Wieloryb". Okazało się, że jest to wyzwanie zapoczątkowane przez nastolatków w Rosji w 2015 roku. Polega na tym, że osoba, która bierze w niej udział, dostaje od swojego "opiekuna" codzienne zadania do wykonania. Po ich zrealizowaniu gracz musi sfotografować lub w inny sposób udowodnić jego wykonanie.

3. 50 dni

Teraz wiadomo już, że pomysłodawcą gry jest 21-letni psycholog Philip Budeikin. Według rosyjskiej agencji prasowej to on stworzył grę Niebieski Wieloryb oraz portal VK.com, na którym zachęcał nastolatków do popełnienia samobójstwa. Codzienne zadania różniły się w zależności od uczestnika. To, co je łączyło to fakt, że w 50 dniu zadaniem do wykonania było popełnienie samobójstwa.

Rodzina Kate, która z czasem poznawała specyfikę gry przyznała, że znaki tego, że ich córka bierze w niej udział, mogli zauważyć na każdym kroku. Jednak to, że nie widzieli o jej istnieniu oraz to, że Kate była artystką uśpiło ich czujność. Co ciekawe, obrazy niebieskich wielorybów były oprawione i wisiały na korytarzu szkoły średniej, do której chodziła – nikt nie zauważył w nich nic złego.

cnn.com
cnn.com

Po jej śmierci rodzice odkryli zdjęcia córki zamieszczone na różnych portalach w internecie. Na niektórych siedzi na dachu domu z beztrosko zwieszonymi nogami, na innych widać cięcia, które wykonywała na swoim ciele, a ostatnim z nich było zdjęcie torów z napisem "do widzenia".

Jednak rodzice byli najbardziej zdziwieni listami w języku rosyjskim, które znaleźli w rzeczach córki. Co ciekawe, dziewczyna nigdy nie mówiła, że uczy się tego języka. Do kogo były zaadresowane? Do dziś nie wiadomo.

4. By ostrzec innych

Dlaczego rodzina Kate zdecydowała się na nagłośnienie tej sprawy? Chcą ostrzec innych rodziców – era mody na "Niebieskiego Wieloryba" jeszcze nie minęła. Nie chodzi o to, aby szpiegować swoje dziecko w sieci, ale bacznie przyglądać się przedmiotom i osobom, którymi się otacza. Nawet najmniejszy szczegół może być znakiem niebezpieczeństwa, w którym znajduje się twoje dziecko.

Już teraz Instagram wyświetla automatyczne ostrzeżenie, gdy w wyszukiwarkę zostanie wpisana fraza "Blue Whale". Jednak nawet najlepszy program nie jest w stanie zastąpić uwagi i zainteresowania rodziców. Dlatego miejcie świadomość, że "Niebieski Wieloryb" to nie jest gra, która funkcjonuje gdzieś na świecie. Dotarła też do Polski i zbiera swoje żniwo także w naszym kraju.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze