Katechetka mówi, co się dzieje przed Wielkanocą. Wygarnęła rodzicom
Według Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego coraz mniej katolików chodzi do kościoła. Coraz więcej emocji budzi też obecność katechezy w szkołach publicznych. Wiele osób wskazuje, że jej miejscem powinna być szkoła. Na portalu X pewna katechetka wygarnęła rodzicom.
1. Katechetka wygarnęła rodzicom
W związku z nadchodzącą Wielkanocą i trwającymi rekolekcjami wielkopostnymi pewna nauczycielka religii postanowiła opowiedzieć o zachowaniu rodziców uczniów z klas, w których uczy.
Na profilu Katechetka na portalu X pojawił się wpis odnoszący się do podejścia rodziców do obrzędów religijnych.
"Lekcja religii przed rekolekcjami; ustalam czytanie modlitwy wiernych, niesienie darów - dzieciaki bardzo chętnie chcą brać czynny udział. Tymczasem w niedzielę mało dzieci w kościele - pytając rodziców, które dzieci chcą uczestniczyć... cisza. Rodzicu dlaczego?" - czytamy.
Nauczycielka zarzuciła rodzicom hipokryzję - dorośli z jednej strony wysyłają dzieci na szkolną katechezę, z drugiej nie uczesniczą z nimi w niedzielnej mszy świętej, która jest obowiązem wszystkich katolików.
Lekcja religii przed rekolekcjami; ustalam czytanie modlitwy wiernych, niesienie darów - dzieciaki bardzo chętnie chcą brać czynny udział. Tymczasem w niedzielę mało dzieci w kościele - pytając rodziców które dzieci chcą uczestniczyć...cisza.
— Katechetka (@Katechetka_) March 18, 2024
Rodzicu dlaczego?
2. Reakcja rodziów
Pod postem pojawiło się wiele wpisów. Niektórzy w zupełności zgadzają się z katechetką.
Oto wybrane komentarze:
"To prawda - prymat w niedzielnym kalendarzu mają sprawy prywatne i rodzinne, podejście konsumpcyjne. Jeśli rodzice wychowują w duchu wartości chrześcijańskich, a przy tym blokują takimi sprawami udział dzieci w nabożeństwach, prezentują hipokryzję i hamują rozwój duchowy",
"Może warto w rozmowie z rodzicami przypomnieć kilka faktów z życia ich dzieci, które to dzieci zapisali na lekcje religii, m.in. obietnice, które złożyli podczas chrztu św. wraz z rodzicami chrzestnymi?",
"Bo rodzice żyją niezgodnie z nauką Kościoła..?" - czytamy w komentarzach.
3. Wina Kościoła czy rodziców?
Zdecydowana większość jednak nie zgadza się ze słowami autorki postu. Niektórzy zwracają uwagę na to, jak dzieci odnoszą się do rekolekcyjnych aktywności, a inni wytykają przyczyny niskiej frekwencji na lekcjach religii i mszy w kościele.
Oto wybrane komentarze:
"Dzieciakom na ocenie zależy. Czasem też na opinii rodziców. Jeśli rodzice się nie wkurzą o niepójście do kościoła to o.k.",
"Moje dzieci chodzą na religię, nie mam z tym problemu. Natomiast sam jestem niespecjalnie religijny i do kościoła nie chodzę. Mam piechotą jakieś 5 minut góra. Czy dzieci same z siebie chcą iść na niedzielną mszę? Nie. Może wina katechetów? ;)",
"Bo dzieci chcą często brać udział w grupowych zajęciach. Jak są małe, to nie ma to dla nich wymiaru religijnego, nie ogarniają tego jeszcze. Inna sprawa, że religia katolicka na pochyłej, więc rodzic też nie zachęci, bo tego nie czuje. No ale to już zbyt szeroki temat ;)".
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl