Trwa ładowanie...

Jest w zaawanspowanej ciąży, musiała poddać się testowi na koronawirusa."Przez cały czas płaczę"

 Katarzyna Grzęda-Łozicka
28.04.2020 13:47
Jamie Otis czeka poród w czasach koronawirusa. Termin już w maju
Jamie Otis czeka poród w czasach koronawirusa. Termin już w maju (Instagram)

Jamie Otis - amerykańska celebrytka jest tuż przed terminem rozwiązania. Kiedy dostała gorączki lekarze zalecili jej wykonanie testu na koronawirusa. Kobieta boi się teraz o zdrowie i życie swojego dziecka. Tym bardziej, że kilka razy już straciła ciążę.

1. Ciąża w czasach koronawirusa

Termin porodu zbliża się nieubłaganie. Maleństwo pojawi się na świecie już w maju. Tymczasem jego mama Jamie Otis niedawno poddała się testowi na koronawirusa. Kobieta źle się czuła i miała wysoką gorączkę. Lekarz zalecił jej badania. Na Instagramie podzieliła się z fanami swoimi rozterkami.

Wyświetl ten post na Instagramie.

I had planned on taking my weekly bump pic and CELEBRATING the fact that I’m full term but honestly, right now I’m in such an emotional rut & smiling for a cutesy pic is the last thing on my mind.⁣ ⁣ I dont wanna pretend I’m all happy-go-lucky over here when I’m a complete MESS.⁣ ⁣ I’m embarrassed to admit it & I feel *so* annoying to even be concerned about anything! I’m so fortunate that I have a HEALTHY rainbow baby who is FULL TERM! (I’ve been holding my breath this whole pregnancy)🙏🏻 I am the LUCKY one who gets to stay home and quarantine while others have to go out and risk their lives to help those who are sick.⁣ ⁣ Honestly, I’m an RN and should be out there helping too but instead I’m safe inside. Which I justify with being pregnant but there are *so many* pregnant women going into the battle zone daily! They’re the real heroes!!!!⁣ ⁣ I feel so corny to say this, but I genuinely want to thank everyone who is out there risking their lives to help save everyone else/deliver their foods, stock the shelves, etc.⁣ ⁣ I know there are signs on the roads and you probably see it all the time that we at home are thankful for you - but I hope you genuinely *know* each time you gown up, get your masks & gloves on & walk into work WE AT HOME WHO ARE SAFE AND PROTECTED ARE SO *THANKFUL* for you and we applaud you!!🙏🏻👏🏻 ⁣ ⁣ And if you’re a pregnant mama worried over everything and anything right now aaaaand you feel kinda psycho with your emotions - girl, I GET IT.💯 I’m here for you if you need to vent! .... We will ALL get through this! One step at a time!🙏🏻🤰🏼👶🏼💗 #positivevibesonly

Post udostępniony przez J a m i e O t i s 🤰🏼 (@jamienotis)

To dla niej traumatyczne przeżycie, bo kobieta wcześniej kilka razy poroniła. Teraz boi się o zdrowie i życie nienarodzonego maleństwa. "Czuję się naprawdę niedorzecznie - płacząc. Przez cały czas płaczę. Czuję się tak głupio" - wyznaje celebrytka.

Zobacz także: Ciąża i poród w dobie koronawirusa. Dr Falęcki pokazuje zdjecie

2. Pielęgniarka, która została gwiazdą TV

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

33-letnia Jamie Otis zyskała popularność przede wszystkim przez udział w programie "Żona od pierwszego wejrzenia". Tam poznała swojego męża Douga Hehnera. W 2017 r. urodziła się ich pierwsza córeczka. Zajście w kolejną ciążę, jak wspomina, nie było łatwe, ciężko było też utrzymać ciążę.

Otis jest zarejestrowaną pielęgniarką i pracuje w Szpitalu Columbia Presbyterian. W życiu wiele przeszła, wychowywała młodsze rodzeństwo i opiekowała się dziećmi w rodzinie zastępczej.

Przyznaje, że ciąża w czasach koronawirusa jest dla niej bardzo ciężkim emocjonalnym wyzwaniem. Postanowiła jednak podzielić się swoją historią i opowiedzieć o lękach i obawach, by wesprzeć inne kobiety, które będą przechodziły przez podobną traumę.

"Jestem tu dla ciebie, jeśli chcesz o coś zapytać! Wszyscy przejdziemy przez to! Krok po kroku!" - napisała.

Zobacz także: Koronawirus a ciąża. Aktorka Regine Tolentino opowiada o ciąży w czasie epidemii

3. Podziękowała personelowi medycznemu za ogromną pracę i poświęcenie

Jamie Otis sama jest pielęgniarką. W związku z ciążą teraz nie pracuje, ale wie jak trudne wyzwania stają teraz przed jej koleżankami, które na co dzień walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu.

Mimo że cała sytuacja jest dla niej teraz ogromnie przytłaczająca, kobieta wierzy, że wszystko będzie dobrze. Próbuje też cieszyć się, że za chwilę na świecie pojawi się jej wyczekane dziecko i dziękuje personelowi medycznemu za niesamowitą pracę i poświęcenie.

"Jestem szczęśliwa. Zostaję w domu i poddaję się kwarantannie, podczas gdy inni muszą wyjść i ryzykować życie, aby pomóc chorym" - wyznała na Instagramie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Almost fully loaded🤰🏼 AND MY CORONA VIRUS TEST RESULTS ARE BACK!🧐 I’m COVID-19 NEGATIVE!🥳🎉 AHH, such a RELIEF!👏🏻 Thanks again for all your love and support!🙏🏻💗⁣ ⁣ ...This first pic is 9mo pregnant w/ @babyboyhehner👶🏼💙 Second pic is 9mo pregnant w/ @henleygracehehner. 👧🏼💗⁣ ⁣ I SWEAR I am way bigger this time, but I don’t know if you can see in these pics?⁣ ⁣ Even with all the discomfort (Hemerrhroids are huge😳, back & hips are in constant pain😫, can’t sleep😴, pee all the time....🤪) I’m still not “ready” for him to come! I never felt “ready” for Gracie either 🤷🏼‍♀️ Does anyone ever feel *READY* for their baby to come?!!🤱🏻🤣

Post udostępniony przez J a m i e O t i s 🤰🏼 (@jamienotis)

Po kilku dniach niepewności w końcu przyszły wyniki. "Wróciły wyniki testu na koronawiusa. Test jest negatywny. Jaka ulga!" - napisała szczęśliwa mama.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

WSZYSTKO, CO CHCESZ WIEDZIEĆ O KORONAWIRUSIE

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze