Jej synek prawie stracił wzrok. Matka ostrzega przed tymi zabawkami
Zabawki do kąpieli to dla dzieci mnóstwo radości, a niektóre maluchy dają się wpakować do wanny tylko dzięki nim. Pociechy uwielbiają gumowe akcesoria. Niestety, po kilku kąpielach gadżety stają się siedliskiem dla bakterii.
1. Ku przestrodze
Pewna mama ostrzega rodziców przed niebezpieczeństwami, które mogą wiązać się z zabawkami do kąpieli. Jej dwuletni synek mógł stracić wzrok po tym, jak niebezpieczna bakteria dostała się do jego oka.
Jak się okazuje, gumowe akcesoria mogą być bardzo niebezpieczne dla najmłodszych. Mama Baylora podzieliła się wstrząsającą historią, by przestrzec innych rodziców przed popełnieniem błędu, który naraził jej 2-letniego syna.
2. Świadomość niebezpieczeństw
Eden Strong w sieci napatrzyła się na zdjęcia zabawek wypełnionych pleśnią. Kobieta dokładała wszelkich starań, by utrzymać kąpielowe akcesoria w czystości i odpowiednim stanie. Jej wysiłki okazały się jednak nieskuteczne.
"Widziałam zdjęcia zabawek wypełnionych pleśnią. Dlatego po każdej kąpieli wyciskałam z nich wodę i myłam w środkach czystości, podstawiałam pod światło, by sprawdzić, czy w środku nie ma pleśni. Ale takie zabawki nigdy nie są suche wewnątrz, co oznacza, że niewidzialne bakterie wciąż się rozmnażają" - relacjonuje mama.
3. Zwyczajna kąpiel
W końcu Eden zauważyła, że oko jej 2-letniego syna zaczyna puchnąć i robi się czerwone. Rodzeństwo chłopca wyjaśniło, że podczas kąpieli woda z jednej z zabawek dostała się do oka Baylora. Z początku mama nie przejęła się sytuacją.
Stan chłopca zaczął się jednak pogarszać. Zaniepokojona Eden zabrała dziecko do lekarza, który przepisał krople do oczu i odesłał ich do domu. Lek jednak nie pomógł, a 2-latek z każdą godziną czuł się gorzej.
4. Bakteria w oku 2-latka
W środku nocy okazało się, że Baylor ma wysoką gorączkę, a opuchlizna obejmuje już połowę jego twarzy. Przerażona mama natychmiast zabrała go na ostry dyżur. W szpitalu okazało się, że przyczyną jest groźna bakteria.
Chłopcu podano antybiotyk, ale lekarze obawiali się, że Baylor może stracić wzrok. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Leczenie okazało się skuteczne, a oko wróciło do normy. Eden pragnie jednak ostrzec innych rodziców.
5. Higiena to nie wszystko
Bez względu na starania, gumowych zabawek nie da się do końca wyczyścić. Zwyczajna kąpiel z tego typu akcesoriami może stanowić zagrożenie dla pociechy, bo skrywa w sobie mnóstwo brudu i niebezpiecznych dla zdrowia bakterii.
Wilgotne środowisko wewnątrz zabawek to wymarzone warunki dla drobnoustrojów, które nie zawsze jesteśmy w stanie zobaczyć. Gumowe akcesoria warto zastąpić takimi, w których nie będzie gromadzić się woda.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
