Grozi mandat w wysokości 500 zł. Tego nie możesz robić na balkonie
Kiedy za oknem robi się coraz cieplej, chętniej wychodzimy na zewnątrz. Jednak jeśli czas nie pozwala na wycieczki, substytutem może okazać się balkon. Zwłaszcza w dużych miastach jest to zbawienna przestrzeń dla rodziców, którzy mogą wyprowadzić dziecko na dwór, bez wychodzenia z domu. Co można, a czego nie można robić na balkonie?
1. Co wolno robić na balkonie?
Właściciele balkonów zacierają już dłonie na otwarcie sezonu balkonowego. Jest to w końcu przedłużenie mieszkania i jednocześnie prywatna przestrzeń na zewnątrz. Należy jednak pamiętać o kilku istotnych zasadach korzystania z balkonu. W innym przypadku można słono zapłacić.
Kiedy przyjdą upały, ciężko będzie je przetrwać w czterech ścianach. Zwłaszcza dla dzieci może być to bardzo uciążliwe. Niektórzy rodzice chętnie wystawiają małe baseniki, by maluchy mogły się w nich ochłodzić. Nie jest to zakazane, ale trzeba spełnić kilka warunków:
- nie przeszkadzać sąsiadom,
- upewnić się, że dziecko nie zaleje balkonu sąsiadom z piętra niżej i nie zniszczy im kwiatków,
- basen powinien być zabezpieczony, a woda nie powinna wylewać się na chodnik.
Należy zwrócić również uwagę, na to, co stawia się na balkonie. Kwiatki, które spadną na głowę, kapiące pranie lub ściekająca na chodnik woda, którą myliśmy balkon - to sytuacje i zabronione przez regulaminy niektórych wspólnot i podlegające pod Kodeks Wykroczeń.
"Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów podlega karze grzywny do 500 złotych, albo karze nagany" - czytamy.
2. Czego nie wolno robić na balkonie?
Wiele osób używa balkonu jako drugiej kuchni, ustawiając na nim grill. Niestety, na balkonie nie wolno grillować. Nie dość, że w ten sposób przeszkadza się sąsiadom, to jeszcze w ten sposób łamie się regulamin wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni.
Ponadto grillowanie na balkonie stwarza zagrożenie pożarowe, co podlega pod Kodeks Wykroczeń – art. 82 (Sprowadzanie niebezpieczeństwa pożaru) lub art. 51 KW (Zakłócanie spokoju lub wywołanie zgorszenia).
Co zatem grozi za zrobienie grilla na balkonie? Za niewłaściwe użytkowanie grilla grozi karna grzywny, nagany lub aresztu zgodnie z Kodeksem Wykroczeń (Dz. U. 2010 r. Nr 46, poz. 275, art. 82 par. 1 pkt 4). Jeśli natomiast grill wywoła pożar, to sprawca poniesie odpowiedzialność zgodnie z artykułem 163 Kodeksu Karnego (Dz. U. 1997 r. Nr 88, poz. 553) i grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Również imprezy, słuchanie muzyki, czy głośne rozmowy mogą podlegać pod zakłócanie spokoju. Nie mówiąc już o stosunkach seksualnych, które Kodeks Wykroczeń również wymienia.
"Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany" – art. 140 KW.
Palenie papierosów na balkonie też nie powinno mieć miejsca, jeśli dym dociera do sąsiadów. Jednak nie istnieje przepis, który zakazywałby tego wprost. Jedyne co może na drodze prawnej zrobić osoba, której wyjątkowo przeszkadza palenie sąsiada, to wystąpienie do sądu na podstawie art. 144 Kodeksu Cywilnego, który mówi:
"Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych".
Dlatego też korzystając z balkonu, należy pamiętać o elementarnych zasadach życia społecznego. Zwłaszcza kiedy robi się ciepło i wszyscy mają otwarte okna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
Dorota Mielcarek, Maria Krasicka, Wirtualna Polska