Uczeń dobrze rozwiązał zadanie. Nauczycielka odjęła punkty
Niedawno w internecie pojawiło się zdjęcie zadania matematycznego, które wzbudziło ogromne emocje. Opublikowała je Ania od matmy, znana korepetytorka matematyki, która często zwraca uwagę na kontrowersje związane z systemem nauczania przedmiotu.
1. Zadanie z matematyki
Zdjęcie przedstawia kartkówkę ucznia klasy 1-3 który, mimo że uzyskał prawidłowy wynik, został niemal całkowicie pozbawiony punktów, ponieważ jego sposób rozwiązania różnił się od tego, co przewidywał klucz odpowiedzi.
"Czy naprawdę w klasach 1-3 na matematyce tak bardzo musi się liczyć klucz odpowiedzi??" - zastanawia się Ania od matmy.
To stało się katalizatorem do szerokiej dyskusji o wadach systemu edukacji, roli nauczycieli oraz nadmiernym przywiązaniu do formalnych schematów, które często przysłaniają samą matematykę.
"Osoby uczące w klasach 1-3 powinny przechodzić dodatkowe egzaminy kwalifikacyjne. Pierwsze trzy klasy szkoły podstawowej według badań depczą zdolności matematyczne wielu uczniów" - dodaje korepetytorka.
2. Zniechęcanie uczniów
Młody uczeń, choć obliczył wszystko poprawnie i uzyskał właściwy wynik, nie zapisał swoich obliczeń w sposób, który zgadzałby się z wymaganiami klucza odpowiedzi. W efekcie nauczycielka oceniła zadanie negatywnie, a dziecko otrzymało bardzo mało punktów.
"Dziecko dostając 1 z takiej kartkówki z czasem zrazi się do matematyki. Przecież nie będzie mogło myśleć po swojemu" - zauważa Ania.
Zobacz także: Spór o zadanie z matematyki. Kłócą się nawet nauczyciele
Zdaniem korepetytorki, tego rodzaju sytuacje są wyjątkowo krzywdzące, zwłaszcza na tak wczesnym etapie edukacji. Zamiast doceniać poprawność wyniku i sposób myślenia ucznia, system kładzie zbyt duży nacisk na sztywne trzymanie się schematów.
W sieci szybko pojawiły się liczne komentarze rodziców i nauczycieli, z których większość wyraziła frustrację z powodu takiego podejścia do nauczania. Rodzice również nie kryli rozczarowania takim podejściem.
3. Konieczne są zmiany
Ostatecznie wszyscy zgodzili się co do jednego - trzeba znaleźć sposób, aby dzieci mogły myśleć samodzielnie i kreatywnie, zamiast dostosowywać się do sztywnych reguł i schematów.
Zdaniem Ani, nauczyciele powinni bardziej elastycznie podchodzić do oceniania i dawać uczniom przestrzeń na myślenie. Jak podkreśla, w zasadach oceniania jasno zaznaczone jest, że klucz odpowiedzi jest jedynie proponowanym sposobem rozwiązania zadania.
"Przykre jest takie postępowanie. Oby było jak najmniej tak ograniczonych myślowo nauczycieli. Wg mnie jak nauczyciel sam do końca nie rozumie danego tematu to nie umie żonglować różnymi sposobami rozwiązania tylko idzie schematem, który jest w kluczu albo w podręczniku dla nauczyciela" - podsumowała korepetytorka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
