Dzieci w sieci. Szybciej pokażą dorosłym mema, niż powiedzą o zagrożeniu
74 proc. ankietowanych nastolatków nie rozmawia z rodzicami o tym, co złego może spotkać ich w internecie. Takie wnioski płyną z badania "Ostrożni w Sieci" przeprowadzonego na zlecenie EY Polska.
1. Nawet 8 godzin dziennie w sieci
Badanie "Ostrożni w Sieci" przeprowadzono w dniach 10-14 marca 2023 roku na zlecenie EY Polska przez Kantar Public. Wzięły w nim udział osoby w wieku od 10-17 lat. Wnioski mogą wydawać się przerażające. Aż 34 proc. badanych nastolatków surfuje w sieci od czterech do ponad ośmiu godzin dziennie w dni powszednie. W weekendy takie działanie deklaruje 60 proc. ankietowanych.
Internet stanowi dla nastolatków podstawowe narzędzie w wielu codziennych czynnościach. Respondenci wskazali, że jest on dla nich przede wszystkim platformą do komunikacji z rodziną i znajomymi (58 proc.) oraz źródłem rozrywki, takiej jak gry online (51 proc.), słuchanie muzyki (46 proc.) i korzystanie z serwisów społecznościowych (43 proc.).
2. Pozorne cyberbezpieczeństwo
Mogłoby się wydawać, że nastolatkowie, przez których internet został świetnie oswojony, wiedzą, jak korzystać z niego bezpiecznie i potrafią ocenić wiarygodność informacji. Nic bardziej mylnego.
Z badania "Ostrożni w Sieci" wynika, że młodzież nie zawsze przestrzega podstawowych zasad. Co czwarty ankietowany otworzył plik z nieznanego źródła lub kliknął w link wysłany od nieznajomego użytkownika. Do rozmowy z osobami poznanymi jedynie w sieci przyznało się aż 48 proc. nastolatków. Częściej robiły to dziewczęta w wieku 14-17 lat (62 proc.).
Jedna czwarta wszystkich respondentów natknęła się na negatywne treści w internecie. W przypadku badanych w wieku od 14 do 17 lat jedna trzecia deklaruje, że trafiła na treści niepożądane. Tylko 7 proc. dzieci i młodzieży zawsze weryfikuje informacje znalezione w sieci, a 31 proc. w ogóle tego nie robi.
3. Nieobecni rodzice
Z badania wynika, że rodzice mało uwagi przywiązują do cyberzagrożeń i często są wielkimi nieobecnymi w dziecięcym cyfrowym świecie. Większość młodych ludzi nie rozmawia z opiekunami o niebezpiecznych sytuacjach w sieci.
39 proc. badanych nastolatków przyznaje, że rodzice nie wyznaczają im żadnych ograniczeń na korzystanie z internetu. Kolejnym problemem jest fakt, że opiekunowie przeważnie nie wiedzą, co dzieci robią w internecie. 60 proc. ankietowanych nie ma zainstalowanego oprogramowania do kontroli rodzicielskiej, a 14 proc. nie jest nawet w stanie stwierdzić, czy je posiada.
- Nastolatkowie ze względu na korzystanie z internetu na co dzień mają ogromną wiedzę o nowych technologiach. Ale często brakuje im przezorności i świadomości zagrożeń. Rolą rodziców powinno być edukowanie dzieci od momentu, gdy dostaną swój pierwszy smartfon czy komputer. Równie ważne jest wspólne wyszukiwanie informacji o wirtualnych ryzykach, których nowe warianty bywają coraz bardziej podstępne - tłumaczy Piotr Ciepiela, partner EY, Globalny Lider Bezpieczeństwa Architektury i Nowoczesnych Technologii.
Eksperci podkreślają, że rodzice muszą rozmawiać z dziećmi i młodzieżą o zaletach i wadach korzystania z internetu. Jednak z badania EY wynika, że młodzież niechętnie dzieli się z opiekunami swoimi obawami lub opowiada o niebezpiecznych sytuacjach, które spotkały ich w sieci.
Podczas gdy 89 proc. badanych dorosłych choć raz rozmawiało z nastolatkami o cyberzagrożeniach, aż 74 proc. młodych ankietowanych nie zwraca się do opiekunów, jeśli chce wiedzieć, co złego może ich spotkać w internecie. Dzieci najchętniej dzielą się z rodzicami tym, co ich śmieszy, np. filmiki czy memy (60 proc.) lub opowiadają o grach online (41 proc.).
Tylko co piąta młoda osoba zwierza się, gdy ktoś obraża ją w sieci, a 40 proc. szuka wsparcia rodziców, gdy coś ich w internecie zaniepokoi lub przestraszy.
Może się wydawać, że dorosłym zwyczajnie brakuje kompetencji, by być wsparciem dla dziecka w cyberprzestrzeni. Ankietowani wskazali jednak, że bariery nie stanowi nieznajomość internetu przez rodziców. Jedynie 4 proc. respondentów wskazało, że właśnie ten czynnik stoi na przeszkodzie do rozmowy.
4. Rodzicu, ratuj
Jednocześnie badana młodzież wskazuje, że to dorośli są "pierwszym ratunkiem" w przypadku ryzykownej sytuacji w świecie online, np. prośby o hasło do konta bankowego od nieznajomej osoby. Zdecydowana większość młodych ludzi (87 proc.) zgłosiłaby to rodzicom, zaś z policją lub administratorem strony skontaktowałby się co dziesiąty ankietowany.
Kwestia szkodliwego wpływu np. mediów społecznościowych na najmłodszych jest coraz szerzej nagłaśniana. Eksperci wskazują, że wielogodzinna konsumpcja pojawiających się w internecie treści zagraża nie tylko utrzymaniu równowagi między życiem realnym a cyfrowym, ale może również wpłynąć negatywnie na kondycję psychiczną nastolatków.
Nierzadko trafiają oni na treści pokazujące przemoc czy pornografię oraz takie, które promują zachowania zagrażające zdrowiu, a nawet życiu użytkowników.
Co czwarty badany nastolatek spotyka się z treściami, które negatywnie wpłynęły na jego nastrój, powodując np. poczucie odrazy, obrzydzenia, strachu czy przerażenia. Dużym problemem jest cyberprzemoc i cybernękanie.
Ta niebezpieczna tendencja jest coraz bardziej widoczna. W efekcie pojawiają się propozycje zmian prawnych, które mają na celu chronić młodzież w sieci.
- Kwestia ochrony najmłodszych użytkowników dostrzeżona została również na poziomie unijnym. Zapisy uchwalonego niedawno Digital Services Act zakazują m.in. reklamy ukierunkowanej na dzieci i wprowadzają ograniczenia w zbieraniu danych do profilowania. Dodatkowo platformy posiadające ponad 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie są zobowiązane raz do roku przeprowadzić ocenę ryzyka - w tym wpływu algorytmów na zdrowie fizyczne i psychiczne nieletnich - mówi Justyna Wilczyńska-Baraniak, partnerka EY, Liderka Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii, Danych Osobowych w Kancelarii EY Law.
Nastolatkowie imponują internetową biegłością. Bez wątpienia takie wnioski płyną z badania "Ostrożni w Sieci" przeprowadzonego na zlecenie EY Polska. A jednocześnie w dużym stopniu są podatni na zagrożenia czyhające w wirtualnym świecie i wcale nie radzą sobie z nimi tak dobrze, jak mogłoby się wydawać.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl