Tajwan. Dramat na sali gimnastycznej. Uczniowie cudem uszli z życiem
Uczniowie, którzy w sobotę grali w badmintona w sali gimnastycznej, ledwo uszli z życiem. Niespodziewanie dach budynku się zawalił, jednak nikomu nic się nie stało. Niebezpieczne, zapierające dech w piersiach zdarzenie uwieczniły kamery monitoringu.
1. Cudem nikt nie ucierpiał
W sobotę 17 września na Tajwanie odczuć można było wstrząsy. Jeden z nich o magnitudzie 6,9 w skali Richtera doprowadził do zagrażającej życiu sytuacji na terenie jednej z tajwańskich szkół.
Jak podaje CNN, niedawno odnowiony dach jednej z sal gimnastycznych, w trakcie wstrząsów zaczął się rozpadać. W środku znajdowały się dzieci, które grały w badmintona.
The ceiling of a school gym collapsed during an earthquake in #Taiwan.
— NEXTA (@nexta_tv) September 18, 2022
The children were saved only by a miracle. pic.twitter.com/uujczB6SHk
Młodzież szybko zorientowała się, co się dzieje i wszyscy momentalnie rzucili się do ucieczki. Aż trudno uwierzyć, że w zdarzeniu, które zarejestrowały kamery monitoringu, nikt nie ucierpiał.
2. Wciąż niebezpiecznie
Na Tajwanie od kilku dni jest bardzo niebezpiecznie. Od 17 września ziemia trzęsie się kilka razy na dobę. Najsilniejsze wstrząsy wynosiły 7,2 w skali Richtera.
Służby podają, że od soboty odnotowano ponad 86 wstrząsów, a 31 z nich było odczuwalnych. Pięć z nich przekroczyło połowę skali Richtera.
Mimo tego, że stolicę Tajwanu - Tajpej - dzieli od epicentrum wstrząsów około 200 km, tam również odczuwalne były wstrząsy. Według świadków, budynki w stolicy w sobotę kilkukrotnie się zatrzęsły.
Małgorzata Banach, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl