Dostała mieszkanie komunalne i się załamała. Dziecko cudem uniknęło tragedii
23-latka otrzymała od miasta mieszkanie komunalne, ale nie spodziewała się, że to będzie taka ruina. Najbardziej obawia się o bezpieczeństwo swoich dzieci, bo już raz doszło do wypadku.
1. Drzwiczki spadły na dziecko
Courtney Seddon mieszka w Hull. Niedawno dostała propozycję zamienienia swojego mieszkania. Zgodziła się, ale po przeprowadzce pożałowała swojej decyzji. Dziś płacze z bezradności.
23-latka najbardziej jest załamana tym, jak wygląda kuchnia. Wiedziała, że nie jest ona w najlepszym stanie, ale nie była świadoma, że jest aż tak źle. Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że już raz doszło do wypadku z udziałem jej dziecka.
"Po przeprowadzce załamałam się kuchnią, regularnie płacząc, bo jest w tak złym stanie. Nie mogę przygotować posiłku na blacie, bo nie ma na nim miejsca. Mam tylko jedną funkcjonalną szufladę. Wszystkie drzwiczki w szafkach ledwo się trzymają i doszło nawet do tego, że jedne spadły na mojego syna" - opowiada Courtney.
To nie koniec problemów. Okazało się, że w mieszkaniu komunalnym mieszkają myszy. To kolejny czynnik sprawia, że jej dzieci w wieku pięciu i dwóch lat nie są bezpieczne.
2. Złapała już cztery myszy
"Nie mogłam rozsypać trutki na szczury z powodu dzieci, więc zastawiłam pułapki. Od przeprowadzki złapałam już cztery myszy. Od pierwszych dni radośnie biegały po mieszkaniu, więc muszą tutaj być od dłuższego czasu. Wiedziałam, że to stara kuchnia, ale myślałam, że przynajmniej jest bezpieczna" - komentuje mieszkanka Hull.
Kiedy sprawa została nagłośniona, władze miasta Hull obiecały, że wszelkie usterki zostaną naprawione. Minął jednak miesiąc i nic w tej sprawie nie zrobiono. Courtney wielokrotnie przypominała się urzędnikom, ale była zbywana.
Ponownie skontaktowano się z władzami miasta i po raz kolejny obiecano, że problem myszy zostanie rozwiązany. Kuchnia ma także zostać wyremontowana. Courtney niecierpliwie na to czeka, aby jej dzieci w końcu były bezpieczne we własnym domu.
"Mieszkanie odwiedził już przedstawiciel firmy, która zajmuje się utrzymaniem mieszkań komunalnych. Pierwszym krokiem jest zidentyfikowanie wszystkich problemów, które są w tej nieruchomości. Potem spotkamy się wszyscy, w celu ich rozwiązania" - mówi rzecznik urzędu miasta w Hull.
3. Mieszkanie dla dzieci
Młodym rodzicom bardzo trudno jest znaleźć odpowiednie mieszkanie na wynajem. Lokum może wydawać się idealnie skrojone pod preferencje potencjalnych mieszkańców, jednak schody zaczynają się, gdy właściciel dowiaduje o dzieciach. Niektórzy od razu zabezpieczają się, pisząc w ogłoszeniu ''bez dzieci i zwierząt'', ale często o zakazie można dowiedzieć się dopiero podczas rozmowy.
Czym jest spowodowana niechęć właścicieli do rodzin z dziećmi? Obawiają się tego, że w przypadku braku środków na utrzymanie rodziny, trudno będzie usunąć niewypłacalnych lokatorów. Ponadto "dzieci brudzą" i konieczny będzie remont.
Jednak posiadanie dzieci nie musi iść w parze z zaniedbaniem wyglądu mieszkania. Wprawdzie troska o wystrój z reguły schodzi na drugi plan, gdy w domu pojawia się mały człowiek. Najlepsze rozwiązania są zwykle nieskomplikowane: usunięcie przedmiotów, które zagracają pokój, schowanie bibelotów, a także umieszczenie poręcznych pojemników, do których można wrzucić wszystkie znajdujące się wokoło drobiazgi, zyskując tym samym wrażenie porządku i czystości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl