"Deodorant challenge" - nowy trend wśród nastolatków
Moda na różne "wyzwania" wśród nastolatków zmienia się jak w kalejdoskopie. Zazwyczaj trend rozpowszechnia się w błyskawicznym tempie w mediach społecznościowych. Zwykle jest też niebezpieczny dla zdrowia. Obecnie na topie jest "deodorant challenge".
1. Deodorant challenge
Sara Pears Stanley była w szoku, kiedy zobaczyła ręce swojej 12-letniej córki Kaitlyn. Okazało się, że dziewczynka jest jedną z "ofiar" modnego obecnie dezodorantowego wyzwania.
Na czym polega? Chodzi o to, aby z jak najbliższej odległości rozpylić aerozol (dezodorantu) na skórę. Wygrywa ten, kto najdłużej wytrzyma. W efekcie na skórze (głównie rękach i nogach) pojawiają się czerwone znamiona, rany i wykwity, które ropieją i trudno się goją.
Zobacz także:
Matka Kaitlyn opublikowała w sieci post, ostrzegając innych rodziców. Chciała, aby wszyscy zwrócili uwagę, czy przypadkiem ich pociechy również nie biorą udziału w niebezpiecznej zabawie. Sara opowiada, że w szkole jej córki dzieci oszalały na punkcie nowej gry.
Dziewczynka opisuje, że bardzo dużo jej znajomych brało udział w wyzwaniu. Wszyscy uważali, że to ciekawa zabawa, która dodatkowo "super wygląda", ponieważ zostawia ciekawe wzory na skórze.
12-latka została zapytana o to, czy wie, jakie konsekwencje dla jej zdrowia może to mieć. Kaitlyn nie zdawała sobie z tego sprawy. Dopiero matka otworzyła jej oczy na potencjalne zagrożenie.
Lekarze również ostrzegają, że "deodorant challenge" może powodować trudno gojące się rany i blizny, oparzenia, infekcje i groźne choroby skóry.
2. Inne wyzwania
Niedawno powszechny był "ice and salt challenge", którego skutkiem były poważne odmrożenia. Dzieci posypywały skórę solą, a następnie przykładały sobie kostki lodu. Brzmi niewinnie, jednak w rzeczywistości powoduje poważne obrażenia ciała.
W trakcie takiej "zabawy" zachodzi reakcja chemiczna. Temperatura kostki lodu obniża się nawet do kilkunastu stopni poniżej zera. Wtedy dochodzi do odmrożenia, a w najgorszych przypadków również martwicy skóry.
Znane było również wyzwanie "Game of 72". Nastolatkowie biorący udział w tej grze musieli uciec z domu na 72 godziny. Przez ten czas nikt nie mógł dowiedzieć się, w jakim miejscu przebywają. Inaczej przegrywali rozgrywkę.
Inne niezwykle niebezpieczne wyzwanie to "Fire Challenge". Ochotnicy musieli polać się łatwopalną substancją, a następnie... podpalić się i szybko ugasić. Jak można przypuszczać, bardzo często ochotnikami są dzieci, które nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa i zagrożenia życia.
Wyzwania pojawiają się regularnie. Są bardzo popularne w mediach społecznościowych, co przyciąga młodych ludzi. Chcą w ten sposób zyskać "sławę". Niestety, najczęściej kończy się koniecznością wizyty w szpitalu.
Drodzy Rodzice! Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi i zwracajcie uwagę na to, jak spędzają swój czas. Czasem wielu rzeczy nie widać gołym okiem, a z braku kontaktu z pociechą, mogą zakończyć się tragicznie. Nie pozwólcie swoim dzieciom czuć się źle. Dawajcie im powody, dla których są wartościowe bez brania udziału w takich wyzwaniach.
Koniecznie przeczytaj:
- Im wcześniej dziecko zacznie kłamać, tym lepiej. Nie wierzysz?
- Pięć herbat, których powinniśmy unikać. Zobacz, czy tobie też szkodzą!