COVID-19 wpłynął na kolor mleka matki. "Moje ciało robi dokładnie to, czego potrzebuje"
Kiedy młoda mama zobaczyła kolor swojego mleka, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Z naturalnego, kremowego zabarwienia, nagle stało się wściekle zielone. Jak tłumaczy, stało się to po zakażeniu koronawirusem. Kobieta wierzy, że nietypowy kolor świadczy o przeciwciałach i składnikach odżywczych niezbędnych do zwalczenia infekcji u jej dzieci.
1. Mleko matki a infekcja dziecka
Powszechnie wiadomo, że mleko matki jest bogate w składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju niemowlęcia. Ponadto karmienie piersią pozytywnie wpływa na budowanie więzi między mamą a dzieckiem. Jak się jednak okazuje to nie jedyne zalety.
Mleko mamy dostosowuje się do aktualnych potrzeb maluszka. Badanie Clinical and Translational Immunology z 2013 r. wykazało, że organizm matki reaguje, gdy receptory sutkowe zarejestrują infekcję w ślinie dziecka. Kiedy niemowlę jest chore, liczba leukocytów w mleku matki gwałtownie wzrasta, a to one odpowiadają za zwalczanie infekcji.
Może to także spowodować zmianę koloru kobiecego pokarmu (jak również dieta i potrzeby dziecka), o czym przekonała się ta młoda mama dwójki dzieci.
2. Zmiana koloru kobiecego pokarmu
Ashmiry, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, udostępniła niezwykły post. Kobieta przyznała, że po tym, jak otrzymała pozytywny wynik testu na COVID-19 kolor jej pokarmu znacznie się zmienił.
By zobrazować widoczną różnicę, udostępniła także zdjęcie przedstawiające dwie saszetki wypełnione swoim mlekiem. W jednej pobranej przed zakażeniem wyraźnie widać, że pokarm ma swój naturalny jasnokremowy odcień. W drugiej zaś znajduje się pokarm po zakażeniu koronawirusem, o niespodziewanym zielonym zabarwieniu.
Ashmiry przyznaje, że była oszołomiona, widząc kolor jej pokarmu. Wierzy jednak, że odpowiedzialne są za to przeciwciała wytworzone przez organizm do walki z COVID-19. Z badań prowadzonych przez Imperial College London wynika, że 90 proc. karmiących matek po zakażeniu COVID-19 przekazuje przeciwciała swoim dzieciom.
"Zmiana koloru wskazuje, że moje ciało robi dokładnie to, czego potrzebuje Rubi! Przeciwciała, dodatkowe składniki odżywcze i po prostu czysta dobroć" – napisała na Instagramie.
Kobieta przyznała również, że spożywała swój zielony pokarm, kiedy zachorowała na COVID-19. Jednak nie jest w stanie stwierdzić, czy to cokolwiek pomogło.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl